02:31 Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski 2002 - Kraków_2048411.mp3 - Witaj w domu! - skandowali zebrani pod oknem wierni. - Jakby się kto pytał Franciszkańska 3
O godzinie 18.45 samolot włoskich linii lotniczych z papieżem na pokładzie wylądował na krakowskich Balicach. Jana Pawła II witali m.in. prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski i kard. Franciszek Macharski. - Przybywam do Krakowa, ale serdeczną myślą ogarniam całą Polskę i wszystkich rodaków – witał się z Polakami Jan Paweł II.
40 lat temu Jan Paweł II rozpoczął drugą pielgrzymkę w ojczyźnie. Trwała ona osiem dni, od 16 do 23 czerwca 1983 roku, i była 18. zagraniczną podróżą papieża. Pielgrzymka przebiegała pod znakiem stanu wojennego, wprowadzonego przez komunistyczne władze 13 grudnia 1981 roku, a od pół roku zawieszonego. Celem wizyty papieża
Jan Paweł II - lista podróży papieskich. I. pielgrzymka (25.I. - 1.II.1979) do Ameryki Łacińskiej. Odwiedził: Dominikanę, Meksyk, Bahamy. Była to "pielgrzymka wiary", albowiem poświęcona została "Ewangelizacji Ameryki Łacińskiej dzisiaj i w przyszłości". A ponieważ była pierwszą podróżą apostolską za granicę, uważana
17 / 21 W którym roku miała miejsce ostatnia pielgrzymka Jana Pawła II do Polski? 2002. 2003. 2004. 18 / 21 Poemat papieża wydany w 2003 roku to: Tryptyk rzymski. Pieśń o Bogu ukrytym.
Jana Pawła II we Wrocławiu, [w:] Papieskie pielgrzymki w PRL, red. W. Polak, J. Kufel, P. Ruchlewski, Gdańsk 2019, s. 217-228. Wytyczne w sprawie zadań jednostek terenowych MO woj. opolskiego w okresie przygotowania do wizyty papieża, dokument KWMO w Opolu z dn. 10 V 1983 r., IPN Wr 360/114 s.2, cały dokument w załączonym pliku .pdf
kb1QbIs. Fot. Pinterest„Pielgrzymki apostolskie Jana Pawła II do Meksyku. 40-lecie pierwszej pielgrzymki apostolskiej św. Jana Pawła II” – to temat Ogólnopolskiej Konferencji Misjologicznej, która odbędzie się 18 stycznia na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jej organizatorem jest Instytut Papieża Jana Pawła II i Katedra Misjologii Instytutu Dialogu Kultury i Religii otworzy o godz. ks. prof. dr. hab. Piotr Tomasik, dziekan Wydziału Teologicznego nowych obliczach Meksyku podczas pielgrzymek Jana Pawła II opowie dr. Alicja Fijałkowska z Uniwersytetu Warszawskiego, a na temat tematyki nauczania Jana Pawła II podczas pielgrzymek do Meksyku będzie mówił ks. prof. UKSW, dr. hab. Zdzisław Struzik.„Oczekiwania i obawy związane z Konferencją CELAM w Puebla” – to temat wystąpienia ks. prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, dr. hab. Andrzeja Pietrzaka. Z kolei o Janie Pawle II wobec kultu Maryi z Guadalupe będzie mówił ks. prof. Uniwersytetu w Białymstoku dr. hab. Andrzej Proniewski.„Meksykańscy święci – dar Jana Pawła II dla Kościoła meksykańskiego” – to temat referatu ks. dr. hab. Piotra Piaseckiego z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Natomiast o kontrowersjach związanych z beatyfikacją i kanonizacją Juana Diego opowie ks. dr. Jarosław Tomaszewski z Facultad Teologica del Uruguay w zakończenie konferencji o znaczeniu spotkań Jana Pawła II z ludnością autochtoniczną Meksyku będzie mówił ks. dr. hab. Tomasz Szyszka, prezes Stowarzyszenia Misjologów odbędzie się na UKSW przy ul. Dewajtis 5 w sali był jednym z najczęściej odwiedzanych przez św. Jana Pawła II krajów. Do kraju tego udał się ze swoją pierwszą podróżą apostolską, która odbyła się w dniach 25 stycznia – 1 lutego 1979. Jej celem obok Meksyku była też Dominikana oraz inauguracja w Puebla (Meksyk) obrad III Konferencji Ogólnej Episkopatów Ameryki Łacińskiej na temat: „Ewangelizacja Ameryki Łacińskiej dzisiaj i w przyszłości”. W drodze powrotnej Jan Paweł II odwiedził na krótko papież Polak odwiedzał Meksyk w latach: 1990, 1993, 1999 i Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
twój profil PROFIL UŻYTKOWNIKA Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany. News Kościół Polska Świat Gospodarka Papieże Rodzina Społeczeństwo Kultura Serwisy Opoki Biblioteka Liturgia Dobroczynność Duszpasterstwo Misje i ewangelizacja Nauczanie papieskie Pielgrzymki i sanktuaria Pro-life Sakramenty i modlitwa Wiara Zdrowie i styl życia Serwisy dedykowane Bezpieczeństwo Czysta energia Gospodarka na Opoce Materiały PAP Polska energia zmienia świat TUW PZUW Twoja finansowa Opoka Zbudowani O Fundacji Zespół Władze Osiągnięcia Historia Partnerzy Patronat Opoki Kontakt submenu-socials dołącz do społeczności social-email social-not social-insta social-youtube social-twitter social-facebook submenu-footer Kontakt Patronat Polityka Prywatności Regulamin Reklama Kościół Polska Świat Rodzina Gospodarka Serwisy Opoki Dobroczynność Duszpasterstwo Misje i ewangelizacja Nauczanie papieskie Pielgrzymki i sanktuaria Pro-life Sakramenty i modlitwa Społeczeństwo Wiara Zdrowie i styl życia Liturgia Biblioteka Polska energia Kultura Papieże Serwisy dedykowane Bezpieczeństwo Czysta energia Gospodarka na Opoce Materiały PAP TUW PZUW Twoja finansowa Opoka Zbudowani Patronat Opoki O Fundacji Zespół Władze Osiągnięcia Historia Partnerzy Kontakt Podróż apostolska Jana Pawła II: Kanada (ŚDM), Ameryka Środk. « ‹ 1 › » oceń artykuł Jan Paweł II data wydania publikacja 00:00 Polecane Postrzelono księdza w Meksyku. Przemoc dotarła do kościołów i księży, wciąż się nasila W Indiach otwarto muzeum ks. Adama Wiśniewskiego Prezydent: to, co działo się w Warszawie, jest podobne do dzisiejszej agresji na Ukrainę Prezydent o rzezi Woli: to była największa eksterminacja jednostkowa Polaków w trakcie II wojny światowej Ratujmy klimat, nie ródźmy dzieci? Najnowsze 1 Postrzelono księdza w Meksyku. Przemoc dotarła do kościołów i księży, wciąż się nasila 2 Kto powinien prowadzić pannę młodą do ołtarza? Ojciec czy pan młody? 3 W Indiach otwarto muzeum ks. Adama Wiśniewskiego 4 Prezydent: to, co działo się w Warszawie, jest podobne do dzisiejszej agresji na Ukrainę 5 Prezydent o rzezi Woli: to była największa eksterminacja jednostkowa Polaków w trakcie II wojny światowej 6 Ratujmy klimat, nie ródźmy dzieci? 7 Student z Teksasu znalazł chłopca w koszu na śmieci. Planuje adoptować dziecko 8 Bohaterskie siostry narażały życie, by walczyć o przyszłość innych po wojnie 9 Premier w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego: heroizm i walka o wolność za wszelką cenę była i jest wzorem do naśladowania 10 Czego ty właściwie chcesz? Najpopularniejsze Elektrownia Powiśle – cichy bohater Powstania Warszawskiego Przeprawa przez jezioro Czego ty właściwie chcesz? Ewangelia na dachach Biskupi Kanady: wizyta papieża ważnym etapem procesu uzdrowienia i pojednania Pomóżmy skrzywdzonym zacząć od nowa! Papież do młodych Inuitów: dążcie do tego co w górze! Dziecięca modlitwa o pokój w bazylice Mariackiej Abp Szewczuk: musicie potępić wojenne zbrodnie Rosjan, które jednocześnie są zbrodniami przeciwko ludzkości! Franciszek: „Na razie nie myślę o rezygnacji, choć biorę pod uwagę taką możliwość” reklama Nowości opoki Postrzelono księdza w Meksyku. Przemoc dotarła do kościołów i księży, wciąż się nasila W Indiach otwarto muzeum ks. Adama Wiśniewskiego Prezydent: to, co działo się w Warszawie, jest podobne do dzisiejszej agresji na Ukrainę Prezydent o rzezi Woli: to była największa eksterminacja jednostkowa Polaków w trakcie II wojny światowej Ratujmy klimat, nie ródźmy dzieci? Postulaty radykalnych ekologistów, aby powstrzymać się od rodzenia dzieci dla ratowania Ziemi przed zmianami klimatycznymi brzmią groźnie. To już nie jest ochrona środowiska, ale raczej quasi-religia o nastawieniu ekologicznym. Student z Teksasu znalazł chłopca w koszu na śmieci. Planuje adoptować dziecko 27-letni Jimmy Amisial, student uniwersytetu Texas State University, znalazł chłopca w grudniu 2017 r. podczas wizyty u matki w rodzinnym Haiti. Porzucanie niemowląt jest jednym z głównych problemów w tym kraju. Bohaterskie siostry narażały życie, by walczyć o przyszłość innych po wojnie Siostry nazaretanki w czasie II wojny światowej prowadziły w Warszawie tajne nauczanie. Zdarzało się czasami tak, że siostry uciekały się do ukrywania uczennic za klauzurą, przebierając je w stroje zakonne. Premier w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego: heroizm i walka o wolność za wszelką cenę była i jest wzorem do naśladowania Heroizm, walka o wolność, walka za wszelką cenę, także za cenę własnego życia, była wtedy i jest dzisiaj dla nas wzorem do naśladowania, wzorem dla wszystkich pokoleń – mówił premier Mateusz Morawiecki.
PIERWSZA PIELGRZYMKA DO MEKSYKU (1979) Czas trwania: 26 – 31 styczeń 1979 roku (I Podróż Apostolska – Dominikana, Meksyk, Bahamy).Główny cel podróży: Zakończenie III Konferencji Generalnej Biskupów Ameryki Łacińskiej w miejsca: Miasto Meksyk, Puebla, Cuilapan, Oaxaca, Guadalajara. Kulisy organizacji Pielgrzymki – wspomina organizator, śp. Jerzy Skoryna*: Kiedy kardynał Wojtyła został wybrany na papieża, zwróciłem się do księdza arcybiskupa:– Ekscelencjo, Ojciec Święty będzie tutaj niebawem – powiedziałem spokojnie. On popatrzył na mnie jak wariata, niewiele brakowało aby poprosił by mi założono kaftan bezpieczeństwa. Ale zrozumiał, że jestem niegroźnym wariatem, więc tylko powiedział:– Ojciec Święty do Meksyku nie przyjedzie.– Dlaczego Ekscelencjo? – pytałem.– Widzi Pan, Ojciec Święty Paweł VI został zaproszony ale umarł. Jan Paweł I też został zaproszony ale odmówił. A teraz – do tego „niebawem” – jest bardzo mało czasu. Wobec tego Ojciec Święty do Meksyku nie przyjedzie.– Gdybym był w sandałach od Ojca Świętego, to bym do Meksyku jednak przyjechał. I tym samym składam oficjalne podanie, że pragniemy przywitać Ojca Świętego na lotnisku. Później planowane jest spotkanie w nuncjaturze, msza święta w Bazylice Gwadelupińskiej i potem oficjalnie pożegnanie Ojca Świętego na lotnisku – dodałem jednym tchem. Chodziłem kilka tygodni do nuncjatury ale nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Już nie pamiętam – ostatnie dni grudnia, czy pierwsze dni stycznia, telefon odbiera moja żona i mówi:– Jego Ekscelencja Ks. Arcybiskup Gerolamo Prigione, nuncjusz. Przejąłem słuchawkę i usłyszałem:– Jest Pan trzecią osobą, po mnie i moim sekretarzu. Ojciec Święty do Meksyku przyleci. W tej chwili nie potrafię powiedzieć daty ani programu. W każdym razie niech Pan się szykuje na przyjazd i zorganizowanie spotkań z Janem Pawłem II. I tak właśnie sprawa ruszyła. To był rok 1978. Ojciec Święty przyjechał końcem stycznia 1979 roku. Jakoś po wojskowemu dałem sobie radę i razem z policją zorganizowaliśmy obstawę jak trzeba. Program Pielgrzymki: 26 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Przemówienie na zakończenie Mszy Świętej w Katedrze w Mieście przylocie do stolicy Meksyku Jan Paweł II uczestniczył we Mszy Świętej celebrowanej w Kościele Katedralnym, a na końcu w krótkim przemówieniu wyraził zadowolenie z pobytu na ziemi meksykańskiej i obiecał modlitwę za każdego mieszkańca tego kraju. Tekst przemówienia po hiszpańsku 26 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Spotkanie z Korpusem Dyplomatycznym akredytowanym przy Rządzie Stanów Zjednoczonych Mszy Świętej Jan Paweł II pojechał do siedziby Nuncjatury Apostolskiej, gdzie spotkał się z Korpusem Dyplomatycznym. Podczas przemówienia wyraził szacunek dla pracy dyplomatów, wskazał współczesne zagrożenia nękające ludzkość, zwłaszcza podkreślając brak pokoju w wielu częściach świata, nawiązał do współpracy i solidarności między wszystkimi krajami świata, a także poruszył temat emigrantów i uciekinierów wzywając do światowej solidarności w celu rozwiązania tego dramatycznego problemu. Tekst przemówienia po hiszpańsku 27 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Przemówienie do kapłanów diecezjalnych i zakonnych podczas Mszy Świętej w Bazylice w godzinach rannych Jan Paweł II celebrował Mszę Świętą w Bazylice w Guadalupe. W homilii zwrócił się do kapłanów i podziękował za świadectwo wielu kapłanów diecezjalnych i zakonnych pracujących nieraz w bardzo trudnych warunkach, wezwał ich do odnowienia swojego powołania, które jest zarazem powołaniem całego Kościoła, podkreślił znaczenie świętości w życiu codziennym oraz w pracy apostolskiej, przypomniał o wymiarze służebnym powołania i przestrzegł przed zbytnim angażowaniem się kapłanów w sprawy społeczne, zapominając o innym, duchowym wymiarze służby. Tekst przemówienia po hiszpańsku 27 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Spotkanie z Siostrami Zakonnymi w Sanktuarium Matki Bożej z Mszy Świętej Jan Paweł II spotkał się z siostrami zakonnymi i w przemówieniu wyraził zadowolenie z pracy i świadectwa dawanego przez siostry zakonne w różnych sektorach życia codziennego w szkołach, szpitalach, parafiach, zwrócił uwagę na niebezpieczeństwa związane z powołaniem: modlitwa zastąpiona przez działanie, świecka interpretacja ślubów zakonnych, opuszczanie życia wspólnotowego, radykalizacje ideologiczne chrześcijaństwa, oraz podkreślił znaczenie modlitwy w życiu zakonnym i opcję na rzecz ubogich widzianą od strony Ewangelii. Tekst przemówienia po hiszpańsku 28 stycznia 1979 – Puebla – Spotkanie z uczestnikami spotkania ekumenicznegoJan Paweł II wyraził radość z zaproszenia na to spotkanie, podkreślił znaczenie swojego pontyfikatu dla sprawy ekumenizmu i wezwał wszystkich obecnych do odmówienia najbardziej ekumenicznej modlitwy „Ojcze nasz”. Tekst przemówienia po hiszpańsku 28 stycznia 1979 – Puebla – Przemówienie do uczestników III Konferencji Ogólnej Biskupów Ameryki ŁacińskiejJan Paweł II pozdrowił uczestników spotkania, wspomniał o poprzednich konferencjach w Rio de Janeiro i Medellin, przypomniał o intepretacji osoby Chrystusa i Ewangelii z chrześcijańskiego, a nie socjologicznego punktu widzenia, pokreslił, że jedynym zadaniem Kościoła jest głoszenie Ewangelii, wskazał na centralność człowieka i Boga w misji Kościoła, wezwał do większej jedności między biskupami a kapłanami, zakonnikami i Ludem Bożym, przypomniał, że jednym z zadań Kościoła jest promowanie ludzkiej godności przeciwko niesprawiedliwości, wyzyskowi, łamianiu praw człowieka, podkreślił naukę społeczną Kościoła o ekonomii i polityce zwłaszcza wobec najbiedniejszych, przypomniał, że wyzwolenie człowieka musi byc integralne, a nie może się skupiać wyłącznie na płaszczyźnie społeczno-polityczno-kulturowej, oraz wskazał priorytety pracy duszpasterkiej w Ameryce Łacińskiej, takie jak rodzina, powołania kapłańskie i zakonne i młodzież. Teksy przemówienia po hiszpańsku Tekst dokumentu końcowego Konferencji 29 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Spotkanie z chorymi dziećmi w Szpitalu Dziecięcym w Mieście MeksykJan Paweł II po obejściu szpitala dziecięcego i bezpośrednich kontaktach z dziećmi podziękował im za przyjęcie, podkreślił przyjaźń jaka ich łączy, oraz obiecał modlitwę udzielając swego błogosławieństwa. Tekst przemówienia po hiszpańsku 29 stycznia 1979 – Cuilapan – Spotkanie z Indianami i chłopami z MeksykuPodczas spotkania z autochtonicznymi mieszkańcami Meksyku Jan Paweł II podziękował za obecność oraz za słowa skierowane do niego przez przedstawicieli wspólnot indiańskich i chłopskich, przypomniał pracę wielu misjonarzy, którzy głosząc Ewangelię potrafili uszanować kulturę Indian, podkreślił, że jego wizyta jest znakiem szacunku, ale także i troski o Indian, chłopów i najbiedniejszych, że chce być głosem tych, którzy tego głosu nie mają, wskazał na problemy związane z ziemią i potrzebę reform rolnych, wezwał do solidarności i współpracy między organizacjami na rzecz godności pracy, oraz skrytykował klasę posiadaczy za niesprawiedliwości i krzywdy wyrządzane najbiedniejszym. Tekst przemówienia po hiszpańsku 29 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Spotkanie z członkami organizacji katolickichPodczas spotkania Jan Paweł II podziękował za obecność przedstawicieli wielu organizacji katolickich z kraju, wezwał do pogłębiania swego świeckiego powołania wśród obowiązków codziennego życia i w zajęciach profesjonalnych, a także do lektury encykliki „Lumen Gentium” o roli świeckich w świecie i w misji Kościoła, zachęcił do większego zaangażowania się świeckich w troskę o pokój i sprawiedliwość, o jedność rodziny, o wychowanie młodzieży, oraz zachęcił do dawania świadectwa dzisiejszemu światu. Tekst przemówienia po hiszpańsku 30 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Spotkanie z uczniami Instytutu „Miguel Angel” w Mieście MeksykJan Paweł II udał się do siedziby Instytutu „Miguel Angel” i w przemówieniu podziękował za obecność tylu młodych ludzi, którzy są nadzieją dla Kościoła, przypomniał o formacji integralnej młodych ludzi na bazie autentycznie ludzkiej i chrześcijańskiej, zachęcił do ułożenia swego życia na skale, którą jest Jezus Chrystus, i do zaufania mu w każdej sytuacji życiowej, wskazał na problemy milionów osób, które są pozbawione dostępu do edukacji, i wezwał do zaangażowania się w wyeliminowanie problemu analfabetyzmu. Tekst przemówienia po hiszpańsku 30 stycznia 1979 – Guadalajara – Spotkanie z mieszkańcami ubogiej dzielnicy Santa CeciliaPodczas pełnego wzruszeń spotkania z mieszkańcami biednej dzielnicy Santa Cecilia Jan Paweł II potwierdził umiłowanie ubogich przez Chrystusa i Kościół, przypomniał o opcji na rzecz ubogich, zachęcił do oddania swego życia Chrystusowi i do bycia budowniczymi własnej godności, i wezwał do międzyludzkiej solidarności w celu wyeliminowania ubóstwa. Tekst przemówienia po hiszpańsku 30 stycznia 1979 – Guadalajara – Spotkanie z robotnikamiPodczas kolejnego spotkania, tym razem z robotnikami, Jan Paweł II przypomniał naukę Kościoła o pochodzeniu Chrystusa ze środowiska robotniczego tamtej epoki, nazwał robotników nadzieją Kościoła, wskazał na szacunek i godność pracy, przypomniał chrześcijańską koncepcję pracy, która opiera się na transformacji i współtworzeniu świata w duchu służby i braterstwa, wezwał do wysiłków na rzecz sprawiedliwości, przypomniał, że brak pracy jest deptaniem godności człowieka, oraz zaprosił do budowania głębokich relacji międzyludzkich w rodzinach. Tekst przemówienia po hiszpańsku 30 stycznia 1979 – Guadalajara – Spotkanie z klerykami diecezjalnymi i zakonnymiPo spotkaniu z robotnikami, Jan Paweł II udał się do miejscowego seminarium duchownego, gdzie spotkał się z klerykami, podziękował im za gorące powitanie, przypomniał o stworzeniu pierwszego seminarium duchownego w Nowej Hiszpanii właśnie w Guadalajarze w 1570 roku, wezwał do szczerego i entuzjastycznego odpowiedzenia na wielkość kapłańskiego powołania, a także do odpowiedzialnego wykorzystania formacji w celu zbliżenia się do Chrystusa poprzez modlitwę, naukę i kształtowanie własnego charakteru, oraz zaprosił do bycia szczerymi i autentycznymi świadkami Chrystusa w dzisiejszym świecie oddając w jego opiekę swoje życie i powołanie. Tekst przemówienia po hiszpańsku 30 stycznia 1979 – Guadalajara – Spotkanie z Siostrami Klauzurowymi w Katedrze w GuadalajarzeKolejnym etapem pielgrzymowania Jana Pawła II po Guadalajarze, było spotkanie z zakonnicami klauzurowymi, podczas którego Papież podziękował siostrom za ich życie pełne modlitwy, milczenia i oddania się Chrystusowi, potwierdził ważność życia kontemplacyjnego w dzisiejszym świecie, oraz wskazał na ważność Eucharystii i modlitwy za sprawy dzisiejszego świata. Tekst przemówienia po hiszpańsku 31 stycznia 1979 – Miasto Meksyk – Spotkanie ze studentami uniwersytetów katolickichPo powrocie do Miasta Meksyk Jan Paweł II udał się do Bazyliki Matki Boskiej z Guadalupe, gdzie się spotkał ze studentami i podczas przemówienia pozdrowił przedstawicieli wielu uniwersytetów katolickich z całego Meksyku, przypomniał założenie pierwszego uniwersytetu w Nowej Hiszpanii, w Mieście Meksyk w 1551 roku, który jako zadanie miał kształcić we wzroście wiary katolickiej i w innych dziedzinach, oraz wskazał na zadania uniwersytetów katolickich w dzisiejszym świecie: wkład w rozwój Kościoła i społeczeństwa poprzez pracę badawczą i promocję integralnej kultury, kształtowanie naukowe, chrześcijańskie i moralne osób na służbę ludzkości, oraz dawanie chrześcijańskiego świadectwa światu, na koniec przypomniał ważność duszpasterstwa akademickiego we formowaniu młodych ludzi. Tekst przemówienia po hiszpańsku
Warszawa, I pielgrzymka do Polski papieża Jana Pawła II. Nz. przyjazd Ojca Świętego z lotniska (białym terenowym samochodem marki Star, ze specjalnie zbudowanym tronem) pod katedrę pw. św. Jana Chrzciciela. Z prawej siedzi osobisty sekretarz papieża ksiądz Stanisław Dziwisz. Fot. PAP/L. Łożyński 40 lat temu, 2 czerwca 1979 r., Karol Wojtyła po raz pierwszy odwiedził Polskę jako papież Jan Paweł II. Pielgrzymka, która w dużym stopniu zapoczątkowała też rozpad systemu komunistycznego, wywołała w kraju nieopisany entuzjazm i równie wielkie obawy władze Polski Ludowej były pielgrzymce z oczywistych powodów niechętne, jej termin przekładano, piętrzono trudności, stawiano warunki. Ale formalnie zabronić jej nie mogły, z tej choćby racji, że Karol Wojtyła miał obywatelstwo polskie. Nie tylko zresztą z tego powodu. Schyłek lat siedemdziesiątych to okres końca dobrej prosperity gospodarczej, jaką zapewniły krajowi zagraniczne kredyty zaciągnięte przez Edwarda Gierka. W 1979 r. gospodarka znów kulała, w sklepach brakowało towarów, a spadek poziomu życia był realnie odczuwalny w każdym domu. Do tego dochodziło brutalne stłumienie robotniczych wystąpień zaledwie trzy lata wcześniej, a także wyraźne uaktywnienie się opozycji. W tej sytuacji władze PRL znalazły się w sytuacji patowej. Odmawiając papieżowi możliwości odbycia pielgrzymki do ojczyzny, mogły być pewne wybuchu zamieszek, a jednocześnie zdawały sobie sprawę, że wizyta z pewnością wpłynie na osłabienie pozycji ich samych, więc również może doprowadzić do zamieszek. Doskonale wiedziano bowiem, jaka będzie treść papieskich kazań. 17 października 1978 r. w Departamencie IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych opracowano dokument zatytułowany „Informacja nr 1, dot. biografii i charakterystyki osoby byłego metropolity krakowskiego Karola Wojtyły”. Jego autorzy zanotowali: „Wojtyła prezentuje postawę zdecydowanie antykomunistyczną. Publicznie nie atakuje bezpośrednio ustroju socjalistycznego, krytykuje natomiast system sprawowania władz państwowych […] Wypowiadając się na temat państwa socjalistycznego, Wojtyła stwierdzał, iż służy ono do wypełnienia władzy partii komunistycznej. Taka koncepcja oznacza – jego zdaniem – pozbawienie narodu suwerenności”. Dalej zauważali, że „w latach 1973–1974 niektóre kazania Wojtyły były przedmiotem oceny karno-prawnej, dokonanej przez Prokuraturę Generalną”. Uznano w niej, że co najmniej trzy z nich łamią paragrafy Kodeksu karnego na tyle, żeby postawić ich autorowi zarzut popełnienia przestępstwa, za które groziłoby mu od roku do dziesięciu lat więzienia. Gierkowski strach O tym, jak bardzo obawiano się przyjazdu Jana Pawła II do Polski, wiele mówi „Zarządzenie Szefa Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego w sprawie pracy partyjno-politycznej w zakresie wychowania światopoglądowego” z 4 maja 1979 r. W tamtym momencie wiedziano, że pielgrzymka jest nieunikniona. Gen. Włodzimierz Sawczuk chwaląc dotychczasowe osiągnięcia we wspomnianym zakresie – dzięki którym „program klerykalizacji naszego życia, zakładany w kościelnych planach millenium, został zneutralizowany i ograniczony” – zauważał jednocześnie, że „przyjazd do Polski papieża – Jana Pawła II, tworzy nową sytuację”. Jak pisał dalej: „Żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, a w szczególności członków partii obowiązuje w związku z wizytą papieża szczególna odpowiedzialność, wysoka wojskowa i partyjna dyscyplina. Każdy żołnierz jest oficjalnym przedstawicielem państwa. Jego mundur jest symbolem, nie może więc być użyty w manifestacji religijnego charakteru. Zobowiązuje do tego również powaga i godność żołnierza socjalistycznej armii. Zadaniem dowódców, aparatu partyjno-politycznego i organizacji partyjnych jest zapewnienie wysokiej zwartości moralno-politycznej żołnierzy, dyscypliny i przykładnego porządku wojskowego”. CZYTAJ TAKŻE IPN ujawnił dokumenty, rozkaz gen. Czesława Kiszczaka dot. pielgrzymki papieża w 1979 r. Generał słusznie obawiał się wpływu pielgrzymki na nastroje w armii. Opracowywane co kilka dni w Ministerstwie Obrony Narodowej „Meldunki o sytuacji w Siłach Zbrojnych w związku z wizytą papieża” ujawniły, że zainteresowanie nią wśród wojskowych, a zwłaszcza ich rodzin, jest duże i wzrasta. Aby jak najbardziej ograniczyć udział żołnierzy w mszach papieskich, w wielu jednostkach wprowadzono oficjalne ograniczenia w udzielaniu urlopów i przepustek. Wszystkie te zabiegi nie na wiele się jednak zdały. Większość żołnierzy podzielała entuzjastyczne odczucia praktycznie całego społeczeństwa i – o ile mieli taką możliwość – stawili się na którejś z papieskich mszy, choć istotnie nie w mundurach. Wojsko stanowiło oczywiście margines. Państwo bało się wzrostu nastrojów religijnych w całym społeczeństwie, i to niekoniecznie nawet z powodów światopoglądowych. Rzecz dotyczyła polityki – papież Polak był głową Kościoła, potężnej, globalnej instytucji, mającej wpływ na politykę międzynarodową. Ktoś taki pozwalał po prostu obywatelom poczuć się bezpieczniej wobec komunistycznego systemu. „Miałem wrażenie, że od tej pory możemy czuć się bezpiecznie, już nic groźnego nam nie zrobią. Owszem, mogą na jakiś czas zamknąć, ale w sumie nie na długo, bo w tej sytuacji będzie im trudniej. Potem okazało się, że wcale nie jest tak dobrze i że dalej zamykają, ale wtedy takie poczucie bezpieczeństwa spłynęło na wszystkich” – wspominał tę atmosferę ówczesny członek KSS „KOR” Henryk Wujec. A trzeba zauważyć, że ówczesna opozycja zupełnie nie próbowała wykorzystać euforycznych nastrojów Polaków wokół Jana Pawła II ani strachu, jaki odczuwały przed nim władze. Nie usiłowano nawiązywać kontaktów, nie szukano wsparcia – cieszono się, rzecz jasna, ale tak po ludzku, indywidualnie. I to właśnie było dla władz najbardziej niebezpieczne. Opozycję dało się kontrolować – całego społeczeństwa już nie. Tymczasem, jak spostrzegł historyk Marcin Zaremba, w okresie między wyborem papieża a jego pierwszą pielgrzymką do kraju w magiczny wręcz sposób wzrosła nagle deklarowana religijność Polaków. Okres gierkowski, lata siedemdziesiąte XX wieku, to czas laicyzacji społeczeństwa. Roczniki wchodzące w dorosłość w tamtym właśnie czasie bardziej zainteresowane były świecką kulturą i dobrami konsumpcyjnymi – co w jakimś sensie było odbiciem globalnej tendencji, ale wynikało też ze względnej zamożności pierwszej połowy tamtej dekady. Gdzieś na przełomie 1978 i 1979 r. nastąpiło odwrócenie tej tendencji. Kościoły zaludniły się wiernymi, a w oknach zaczęły powiewać papieskie flagi. I w takiej właśnie atmosferze 2 czerwca 1979 r. specjalny samolot papieski wylądował na warszawskim Okęciu. Dla Polaków rozpoczęła się pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II, dla władz zaś – operacja „Lato 79”. Papież wylądował „Gdy samolot dolatywał do Warszawy, był upalny dzień, sobota 2 czerwca. Jak po latach wyznaje kard. Dziwisz, świadek tej pierwszej pielgrzymki, jak zresztą i wszystkich pozostałych, papież nieco się zasmucił widokiem opalających się nad Wisłą plażowiczów” – wspominał bp Ignacy Dec. Smucił się niesłusznie. Niezainteresowani plażowicze stanowili wówczas margines społeczeństwa. Jak zanotowano w raporcie MSW: „Do Warszawy na uroczystości związane z wizytą papieża przybyło w sposób zorganizowany ok. 65 tys. osób. Według raportu KSMO [Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej – przyp. red.] na trasie przejazdu papieża z lotniska na Okęciu do katedry przy ul. Świętojańskiej zgromadziło się ok. 120 000 –130 000 osób, natomiast podczas przejazdu z ul. Miodowej do Belwederu ok. 20 000 osób […] Podczas uroczystości na pl. Zwycięstwa [dzisiejszy pl. Piłsudskiego – przyp. red.] przebywało ok. 150 000–170 000 osób. Stwierdzono obecność delegacji z różnych rejonów kraju ( z Ostródy, Płocka, Gdańska i Jeleniej Góry), a także grupy obywateli z Japonii”. OGLĄDAJ RÓWNIEŻ Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w 1979 r. Podane liczby niemal na pewno zostały znacznie zaniżone, podobnie jak zafałszowywane były transmisje telewizyjne, z których wycinano widok tłumów, a także relacje prasowe, które w każdej właściwie gazecie podawały tę samą treść, opartą na suchej, czysto faktograficznej relacji korespondentów Polskiej Agencji Prasowej – w zasadzie bez zdjęć. „Manipulacja była oczywista dla każdego, kto uczestniczył w jednym bodaj spotkaniu z papieżem, a ostrożne szacunki wymieniały liczbę 8–10 mln osób” – pisał historyk prof. Andrzej Paczkowski. Adam Ciesielski, ówczesny dziennikarz „Życia Warszawy”, potwierdza, że redakcje nie do końca miały wpływ na przekazywane na łamach relacje. – To robiła ich ekipa. Dziś już dokładnie nie pamiętam, atmosfera pielgrzymki zlała mi się trochę z entuzjazmem z powodu wyboru papieża, dzieliło te wydarzenia zaledwie kilka miesięcy. Pamiętam jednak dobrze, że choć pracowałem wówczas w dziale depesz, nie przechodziły przez moje ręce żadne materiały o pielgrzymce. Raport ministerstwa miał jednak przynajmniej tę zaletę, że w skrócie przedstawiał przebieg pierwszego dnia wizyty papieża. Na Okęciu zgotowano Janowi Pawłowi II gorące przyjęcie, któremu stosowną oprawę nadało wojsko kilku rodzajów broni. Z wojska też, a konkretnie z MON, pochodzi raport o tym, jak żołnierze reagowali na pierwsze chwile jego pobytu w Warszawie: „Zdaniem Kadry w wystąpieniach Przewodniczącego Rady Państwa PRL prof. H. [Henryka – przyp. red.] Jabłońskiego i papieża istnieje znaczna zbieżność. Najbardziej pozytywnie ocenia się przemówienie Tow. Jabłońskiego jako w swej treści wyważone politycznie i efektownie powiedziane […] Podobnie komentuje się przemówienie powitalne papieża, które zdaniem kadry zawierało więcej elementów politycznych i patriotycznych niż religijnych. Wysoko oceniono również gest ucałowania ziemi ojczystej, podkreślanie przynależności narodowej z nawiązaniem do tradycji historycznych, kulturowych i przywiązanie do kraju ojczystego […] Tak wśród Kadry jak i żołnierzy służby zasadniczej pewne niezrozumienie wywołał fakt nieuczestniczenia w uroczystości powitania I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR Tow. Edwarda Gierka i Prezesa Rady Ministrów oraz nieprzywitanie się z kompanią honorową WP i nieprzyjęcie defilady. Zainteresowanie wzbudziła również nieobecność ambasadora ZSRR”. CZYTAJ TAKŻE Pielgrzymka pod esbeckim nadzorem Nieobecność Gierka była rzeczywiście zastanawiająca, tym bardziej że podczas całej wizyty przeważały kurtuazyjne gesty władz w stronę papieża. Z Gierkiem jednak Jan Paweł II spotkał się wkrótce po powitaniu, w Belwederze. W trakcie spotkania nie podjęto żadnych ważnych ustaleń – było ono po prostu spotkaniem oficjalnym, choć – jak zauważał Marcin Zaremba: „I Sekretarz przegrał w tej konfrontacji: był spięty, mówił banały, które wszyscy znali. Nawet Tejchmie, bądź co bądź członkowi Biura Politycznego, tekst Gierka przypominał fragment z +Notatnika propagandowego KC+. Zupełnie inaczej wypadł papież, uśmiechnięty, koncentrował na sobie uwagę wszystkich”. Jak do tej pory wszystko przebiegało gładko i bez spięć. W rozgrywce PZPR–Watykan wyraźnie prowadził ten drugi, ale i pierwszy wciąż nie mógł jeszcze mówić o porażce. Zwłaszcza że jedną rzecz wszystkie strony chwaliły zgodnie – doskonałą organizację pielgrzymki. Zmieniło się to podczas mszy na pl. Zwycięstwa. Dopiero tam Jan Paweł II ujawnił swój talent do stosowania w kazaniach dwuznacznych, choć czytelnych dla Polaków, podtekstów, grania aluzjami i subtelnego – lecz znów łatwego do wyłowienia – wyrażania opinii politycznych. Urzędnicy MSW także potrafili je wyłowić: „Pozytywne momenty pierwszych godzin pobytu papieża w Polsce, w odczuciu szerokich kręgów społeczeństwa polskiego, przekreślone zostały jego aluzyjnymi wystąpieniami na placu Zwycięstwa. Podkreśla się szczególnie niewłaściwość sformułowań mówiących, że +Ci bez Chrystusa nie mogą zrozumieć swojego narodu, nie potrafią wyciągnąć właściwych wniosków z historii, nie rozumieją godności i moralności+. Czytelną też była dla wielu odbiorców aluzja dotycząca nieudzielenia pomocy powstaniu warszawskiemu oraz inne, niedopowiedziane do końca lub dwuznaczne myśli” – pisano w „Informacji sytuacyjnej 4”. Teologia dwóch płuc Kazanie na pl. Zwycięstwa było już kazaniem politycznym. To wówczas padły historyczne dziś słowa: „I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Wymowa tych słów była dla wszystkich oczywista. I to nie tylko dla Polaków. Korespondenci zagraniczni, których akredytowało się w Warszawie ok. tysiąca, doskonale wyłapywali polityczne aluzje wypowiedzi papieża, a z ich korespondencji nie dało się wyciąć ani liczebności, ani entuzjazmu gromadzących się tłumów. „Większość zachodnich dyplomatów i korespondentów wyraża opinię, że mimo głoszonej przez Jana Pawła II i episkopat tezy, iż wizyta ma przede wszystkim charakter religijny, zaczyna uwidaczniać się jej duże znaczenie polityczne” – skarżyli się urzędnicy MSW. Władze odczuły w tym momencie gorycz porażki. Formalnie niewiele mogły zrobić – pielgrzymka musiała się toczyć pod czujnym okiem kamer z całego praktycznie świata. Posuwano się więc do drobnych i w gruncie rzeczy nic nieznaczących utrudnień: zmniejszano liczbę połączeń kolejowych i autobusowych, czasem wprowadzano okresowe, lokalne blokady pod byle pretekstem – wszystko po to, by utrudnić wiernym dotarcie na którąś ze mszy. Były to jednak raczej gesty rozpaczy niż realne zagrożenie dla przebiegu papieskiej wizyty. Narastającego entuzjazmu Polaków nie dało się już powściągnąć. – Mnóstwo moich kolegów umawiało się, organizowało jakoś samochód i grupowo jeździli za papieżem. I wcale nie byli jakoś przesadnie religijni. To byli przeważnie naukowcy, w kwestiach wiary ludzie raczej sceptyczni, a jednak ten klimat jakoś ich porwał. Właściwie wszyscy tak reagowali, coś po prostu w tych dniach unosiło się w powietrzu – opowiada redaktor Adam Ciesielski. Potwierdzała to również córka wybitnych działaczy KOR, Zbigniewa i Zofii Romaszewskich, Agnieszka: „Wraz z kolegami już na początku ustawiłam się na trasie przejazdu papieża z lotniska, każdy chciał go zobaczyć. Potem pół nocy koczowaliśmy na jezdni ulicy Miodowej, naprzeciw kościoła św. Anny, w oczekiwaniu na mszę dla młodzieży o godzinie To było absolutnie niesamowite przeżycie. Śledziłam każde wydarzenie: i mszę na placu Zwycięstwa, i w Krakowie, choć mszę na Błoniach i spotkanie na Skałce to już tylko w peerelowskiej telewizji, która – co było niezwykłe – transmitowała to przecież”. CZYTAJ TAKŻE Abp Gądecki: pierwsza pielgrzymka papieża początkiem zmian społecznych Rodzice pani Agnieszki byli nieco mniej mobilni, i oni jednak nie oparli się klimatowi chwili. Zbigniew Romaszewski wybrał się na późniejszą mszę w Nowym Targu: „To było coś, można było zobaczyć, ilu nas jest” – przyznawał, a jego żona dodawała: „Wtedy rzeczywiście zaczęła się zmiana poziomu odwagi w społeczeństwie”. Spotkanie na pl. Zwycięstwa było najbardziej wyrazistym wystąpieniem Jana Pawła II w kwestiach politycznych – deklaracją jego poglądów i czytelną zapowiedzią wsparcia, przynajmniej duchowego, dla wszelkich działań mogących obalić system. Nie tylko zresztą w Polsce. „Specyficzne akcenty miało kazanie w Gnieźnie, którego jednym z głównych elementów była zachęta do wspólnoty z narodami wschodnioeuropejskimi” – zauważał prof. Andrzej Paczkowski, nie dodając, że chodzi w zasadzie o wszystkie narody zdominowane przez ZSRS. Z nieco innej perspektywy postrzegał gnieźnieńskie kazanie bp Ignacy Dec: „Była to niedziela Zesłania Ducha Świętego. W Gnieźnie Jan Paweł II nie tylko powrócił do chrztu Polski, ale także zarysował duchową perspektywę jedności duchowej całej Europy. Jakiś czas potem nazwaną ją +teologią dwóch płuc+, których potrzebuje Europa, by mogła swobodnie oddychać, swobodnie się rozwijać. Papież mówił: +Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież Polak, papież Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu+ […] Właśnie w Gnieźnie 3 czerwca 1979 r. pękła żelazna kurtyna”. Gniezno było drugim przystankiem w pielgrzymce. Z dawnej stolicy piastowskiej papież poleciał do Częstochowy, gdzie podczas trzech spędzonych tam dni odnowił Akt Oddania Narodu Polskiego Najświętszej Marii Pannie, wziął udział w Apelu Jasnogórskim, a także w obradach konferencji plenarnej Episkopatu Polski. Odprawiał też msze i wygłaszał homilie – które choć pozbawione tak silnych jak wcześniejsze akcentów politycznych, i tak wywoływały zgorszenie władz. W poświęconym im raporcie MON można przeczytać: „Ocena wystąpienia papieża podczas pierwszego dnia pobytu w Częstochowie potwierdza wcześniejsze spostrzeżenia o wykroczeniu Jana Pawła II poza granice religijnego charakteru wizyty i dążeniu do nadawania jej swoistego podtekstu politycznego. Znajdowało to np. odbicie w akcentowaniu szczególnej roli takich dostojników kościoła jak np. św. Wojciech, czy Stanisław – symbolizujących męczeństwo kościoła w walce o wiarę. W ten sposób papież pragnie zaakcentować poprzez historyczne aluzje – rolę współczesnego kościoła polskiego jako siły wojującej”. Przypadek częstochowskiej wizyty Jana Pawła II dostarcza też dobrego przykładu, w jaki sposób manipulowano medialnie obrazem pielgrzymki. W „Życiu Warszawy” z 5 czerwca 1979 r. znalazła się następująca korespondencja: „Na trasie przejazdu Jana Pawła II, udekorowanej symbolami religijnymi oraz flagami Polski i papieskimi, dostojnego gościa pozdrawiali wierni. Udając się na Jasną Górę, papież przejeżdżał obok pomnika Wdzięczności, wzniesionego przez mieszkańców Częstochowy za ocalenie miasta przez Armię Radziecką w styczniu 1945 r. Wszyscy pamiętają, że dzięki błyskawicznemu natarciu czołgistów radzieckich ostało się miasto i klasztor”. Duch zaczyna działać W środę 6 czerwca o godz. 6 rano Jan Paweł II w kaplicy Matki Boskiej Jasnogórskiej odprawił mszę dla ojców paulinów, dwie godziny później na szczycie Jasnej Góry – dla kleryków, nowicjuszy i służby liturgicznej, o 11 zaś spotkał się w katedrze Najświętszej Rodziny z duchowieństwem diecezjalnym. O godz. 17 – znów na szczycie Jasnej Góry odprawił mszę św. dla wiernych ze Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, a następnie udał się do Krakowa, gdzie witany był szczególnie owacyjnie. Wszędzie na trasie przejazdu towarzyszyły mu tłumy, które trwały również w oczekiwaniu na pojawienie się papieża pod oknem jego pokoju w rezydencji arcybiskupów krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. Następnego dnia Jan Paweł II wyruszył na objazd diecezji. Odwiedził Kalwarię Zebrzydowską, Oświęcim, a także szczególnie mu bliskie, rodzinne Wadowice. Media najwięcej uwagi poświęciły jednak jego wizycie w Oświęcimiu, a antywojenne kazanie spotkało się z uznaniem wszystkich. CZYTAJ TAKŻE Dr R. Łatka: niezgoda komunistów na pielgrzymkę w 1979 r. skompromitowałaby ich w oczach Polaków „Przy bramie obozu Ojca Świętego powitali przedstawiciele władz państwowych. Następnie papież udał się do +bloku śmierci+, aby nawiedzić celę, w której zmarł św. Maksymilian Kolbe. Po złożeniu wieńca Jan Paweł II modlił się pod ścianą śmierci, gdzie dokonywano egzekucji więźniów” – relacjonował bp Ignacy Dec. Później, o godz. 16, papież udał się do Brzezinki, gdzie na ołtarzu polowym, ustawionym na rampie, gdzie dokonywano wyładunku więźniów, odprawił mszę”. W Zarządzie Propagandy i Agitacji Głównego Zarządu Politycznego przygotowano analizę pielgrzymki, której ostateczną wymowę oceniono jako „pozytywną”: „Nawiązując do tablic umieszczonych wokół pomnika, upamiętniających męczeńską śmierć obywateli poszczególnych narodowości, papież zwrócił uwagę na trzy spośród nich: najpierw na tablicę w języku hebrajskim, podkreślając, że nie można przechodzić obok niej obojętnie, ponieważ naród żydowski był w czasie wojny skazany na całkowitą eksterminację. Następnie zwrócił uwagę na tablicę w języku rosyjskim, ku czci zamordowanych obywateli radzieckich, mówiąc: +Wiemy, o jakim narodzie ona mówi. Wiemy, jaki był udział tego narodu w ostatniej straszliwej wojnie o wolność ludów, i wobec tej tablicy nie można przejść obojętnie. Mówiąc następnie o tablicy w języku polskim, papież przypomniał, że czasie ostatniej wojny zginęło 6 mln Polaków, co stanowi jeszcze jedno świadectwo zmagań narodu polskiego o własne miejsce na mapie Europy”. Autorzy najwyraźniej nie dopatrzyli się tu komentarza odnośnie do Armii Czerwonej, ale zachowali czujność. W dalszej części raportu pisali: „Wymowny jest sposób, w jaki papież Jan Paweł II potępił wojny i opowiedział się za pokojem w imię praw człowieka. Papież stwierdził że wystarczy ubrać człowieka w mundur, uzbroić w aparat przemocy, w środki zniszczenia i narzucić mu ideologię, w której prawa człowieka są podporządkowane wymogom systemu, aby człowiek został pozbawiony należnych mu praw i mogło dziać się bezprawie”. Dziewięć dni, które zmieniły Polskę Kolejne dwa dni przyniosły papieskie wizyty w Nowym Targu oraz Nowej Hucie. W pierwszym z nich odprawił mszę św. na lotnisku położonym na południe od miasta, polecając Podhalan Matce Boskiej Królowej, w Nowej Hucie zaś wziął udział w mszy św. odprawionej przez bp. Jerzego Ablewicza. Sam wygłosił homilię. Ostatniego dnia pielgrzymki Jan Paweł II odprawił mszę św. na krakowskich Błoniach. Jak wspominali księża Tadeusz Chlipała i Janusz Michalewski: „Drugi fakt z tamtej pielgrzymki [pierwszym była msza na pl. Zwycięstwa w Warszawie – przyp. aut.], który większości z nas zapadł w pamięci, to Eucharystia na krakowskich Błoniach – z racji wielkiej liczby wiernych, którzy w niej uczestniczyli – ponad milion pielgrzymów z całej Polski. To zgromadzenie eucharystyczne było już pierwszym znakiem potwierdzającym, że Duch zaczyna działać na polskiej ziemi, spełniając prośbę Jana Pawła II z placu Zwycięstwa w Warszawie”. Sam Jan Paweł II z pewnością zdawał sobie sprawę z rewolucyjnego znaczenia tej pielgrzymki. W Krakowie właśnie na pożegnanie powiedział: „To wydarzenie bez precedensu było z pewnością aktem pewnej odwagi z obydwu stron, jednakże naszym czasom potrzebny był taki właśnie akt odwagi. Czasem trzeba się odważyć pójść także w tym kierunku, w którym dotąd jeszcze nikt nie poszedł”. CZYTAJ TAKŻE Kalendarium pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski (2–10 czerwca 1979) Po tych słowach Jan Paweł II zaczął szykować się do powrotu. Te dziewięć niezwykłych dni celnie skomentował Marcin Zaremba: „Papieska pielgrzymka w czerwcu 1979 r. to było dziewięć dni, które zmieniły Polskę. Mówiłem dużo o społecznym konformizmie, który utrzymywał PRL na powierzchni stabilności. Nie tylko te słynne słowa: +Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi+, ale także wiele innych słów wówczas wypowiedzianych osłabiało oparty na lęku konformizm, dodawało wiary i nadziei, a bez tego żadna rewolucja nie ma prawa wybuchnąć”. A kolejna wybuchła już rok później, pod sztandarem „Solidarności”. Tymczasem o godz. Jan Paweł II wyruszył z Krakowa do Rzymu. Jego samolot wylądował tam o godz. Na podstawie: „Pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w wojskowych materiałach archiwalnych”, red. A. C. Żak, Warszawa 2015 „Wizyta Jana Pawła II w Polsce 1979: dokumenty KC PZPR i MSW”, red. A. Friszke, M. Zaremba, Warszawa 2005 A. Friszke, A. Paczkowski, „NiepoKORni: rozmowy o Komitecie Obrony Robotników”, Kraków 2008 „Przesłanie i konsekwencje pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. Materiały z sympozjum”, red. ks. ks. T. Chlipała, J. Michalewski, Świdnica 2010 „Romaszewscy. Autobiografia. Ze Zbigniewem, Zofią i Agnieszką Romaszewskimi rozmawia Piotr Skwieciński”, Warszawa 2014 A. Brzeziecki, „Lekcje historii PRL w rozmowach”, Warszawa 2009 A. Paczkowski, „Pół wieku dziejów Polski”, Warszawa 2005 Wojciech Wysocki (PAP) wjk /skp /
CZWARTA PIELGRZYMKA DO MEKSYKU (1999) Czas trwania: 22–26 styczeń 1999 roku (85 Podróż Apostolska – Meksyk, USA)Główny cel podróży: Zakończenie Zgromadzenia Specjalnego Synodu Biskupów dla Ameryki – „Rodzi się Nowe Tysiąclecie, umacniajmy wiarę”Odwiedzone miejsca: Miasto Meksyk Program Pielgrzymki: 22 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Ceremonia powitalna Jana Pawła II na lotniskuPapież w swoim przemówieniu podkreślił m. in., iż na zakończenie owocnego i pełnego napięć tysiąclecia będzie prosił Matkę Bożą z Guadalupe, aby w przyszłym tysiącleciu Meksyk, Ameryka i cały świat otworzyły przed sobą pewne drogi braterstwa i pokoju oraz życzył Meksykanom osiągnięcia sukcesów w poszukiwaniu zgody z wszystkimi, gdyż łączy ich przynależność do wielkiego narodu. Tekst przemówienia po polsku Tekst przemówienia po hiszpańsku 22 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Podpisanie dokumentu „Ecclesia in America”W siedzibie Nuncjatury Apostolskiej w Mieście Meksyk Jan Paweł II podpisał ahortację „Ecclesia in America”, która była podsumowanie Synodu Biskupów Ameryki Łacińskiej, ale także wyznaczała kierunki pracy duszpasterskiej na kontynencie. Tekst Adhortacji po hiszpańsku 23 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Msza Święta w Bazylice w GuadalupeMsza Święta w Bazylice celebrowana przez Ojca Świętego stanowiła oficjalne zamknięcie obrad Synodu Biskupów Ameryki. W Homilii Papież złożył hołd bohaterskim wysiłkom misjonarzy, którzy pracowali na tym kontynencie przez pięć wieków ewangelizacji, zaapelował, by „Kontynent Nadziei” – jak nazywa się niekiedy tę część świata – stał się „Kontynentem Życia”: Ojciec Święty powiedział między innymi: To jest nasz krzyk: życie w godności dla wszystkich! Dla wszystkich, którzy zostali poczęci w łonach swych matek, dla dzieci ulicy, dla ludów tubylczych i Afro-Amerykanów, imigrantów i uchodźców, młodych pozbawionych możliwości pracy, dla starych, dla cierpiących wszelkiego rodzaju ubóstwo lub z powodu marginalizacji. Nigdy więcej przemocy, terroryzmu ani handlu narkotykami! Nigdy więcej tortur ani innych form nadużywania władzy! Należy położyć kres niepotrzebnemu szafowaniu karą śmierci! Nigdy więcej wyzysku słabych, dyskryminacji rasowej czy gett biedy! Nigdy więcej! Na zakończenie uroczystości Papież ogłosił, że święto Matki Bożej z Guadalupe, obchodzone w Meksyku 12 grudnia, będzie odtąd celebrowane we wszystkich Kościołach lokalnych całego kontynentu, a przedstawicielom tych Kościołów wręczył przed końcowym błogosławieństwem egzemplarze adhortacji apostolskiej «Ecclesia in America», zawierającej postulaty i sugestie duszpasterskie niedawnego Synodu. Tekst homilii po polsku Tekst homilii po hiszpańsku 23 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Spotkanie z Korpusem DyplomatycznymTego samego dnia wieczorem Jan Paweł II spotkał się z prezydentem Meksyku, Ernesto Zedillo oraz z korpusem dyplomatycznym. Przemawiając do 160 dyplomatów Papież skrytykował fakt, że kraje uprzemysłowione, zwłaszcza supermocarstwa, coraz bardziej dominują nad krajami rozwijającymi się. Zwrócił uwagę, że wyścig zbrojeń prowadzony jest nie tylko w celach obronnych. Broń staje się narzędziem agresji w imię ideologii nie respektujących godności człowieka. Jan Paweł II wyraził też ubolewanie z powodu niszczycielskiego działania korupcji w wielu krajach i nie respektowania podstawowych praw człowieka. Nieodzowna jest troska o etyczne postawy w działalności tak społecznej, jak i politycznej. Tekst przemówienia po polsku Tekst przemówienia po hiszpańsku 24 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Msza Święta na autodromie im. Braci RodriguezówW tym dniu Ojciec Święty przewodniczył liturgii na stołecznym autodromie im. Braci Rodriguezów. Msza św. zgromadziła 2 mln wiernych z całego kraju i pielgrzymów z całego kontynentu. W homilii Jan Paweł II podkreślił, że wiara w Chrystusa stanowi integralną część kultury duchowej narodu meksykańskiego i nie sposób zatrzeć jej wpływu na historię. Wezwał wiernych, aby nie pozwalali zgasić światła wiary: „Wspierajcie nową ewangelizację, kierując się wskazówkami Kościoła” – wołał. Zachęcił Meksykanów, aby mieli odwagę świadczenia o Ewangelii na ulicach i placach, w dolinach i górach swojego kraju. Podkreślił, że jest to bardzo ważne zwłaszcza teraz, gdy świat zdaje się zapominać o nadprzyrodzonej wartości osoby ludzkiej, o jej godności i wolności, jej nienaruszalnym prawie do życia i nieocenionym darze rodziny. Na zakończenie Ojciec Święty powierzył cały kraj i kontynent opiece i wstawiennictwu Pani z Guadalupe – Gwiazdy pierwszej i nowej ewangelizacji Ameryki. Tekst homilii po polsku Tekst homilii po hiszpańsku 24 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Spotkanie z chorymi ze Szpitala im. Lopeza południu Jan Paweł II spotkał się z chorymi w szpitalu im. Lopeza Mateosa. Podczas tego wzruszającego spotkania powiedział między innymi: „Czuję się bardzo bliski każdego, kto cierpi, jak również wszystkich lekarzy i pielęgniarek, którzy świadczą swą bezinteresowną pomoc chorym” – powiedział. Prosił ich, aby ofiarowali swe cierpienia za Kościół w Ameryce, za nową ewangelizację. W obliczu tajemnicy cierpienia nigdy nie jesteśmy osamotnieni, ale jest zawsze z nami Chrystus, który nadaje sens naszemu życiu zarówno w chwilach radosnych, jak i w cierpieniu. Tekst przemówienia po polsku Tekst przemówienia po hiszpańsku 25 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Spotkanie na Stadionie AztekówRano w siedzibie nuncjatury Papież odprawił Mszę św. dla ok. 300 zaproszonych osób, a później spotkał się z kardynałami, przewodniczącymi 24 Konferencji Episkopatów kontynentu południu udał się na Stadion Azteków na spotkanie z przedstawicielami wszystkich pokoleń stulecia, którzy szczelnie wypełnili. 130 tys. wiernych z 36 krajów Ameryki powtarzało wezwanie do Matki Bożej i wymieniało miejsca jej szczególnej czci na kontynencie amerykańskim. Jan Paweł II na specjalnie przygotowanym, obrotowym podium, długo pozdrawiał rozentuzjazmowanych wiernych. Na czterech platformach wzniesionych w narożnikach boiska grupa tancerzy i aktorów pokazała widowisko teatralne pt. «Ameryka, owoc ewangelizacji, kontynent nadziei». W scenografii widoczne były piramidy z Palenque i Teotihuacan oraz katedry z okresu konkwisty, a choreografia oparta była na tańcach indiańskich i hiszpańskich. W przemówieniu Jan Paweł II raz jeszcze nawiązał do fundamentalnych wartości kontynentu amerykańskiego oraz jego misjonarskiej roli w pierwszym stuleciu zbliżającego się III tysiąclecia. Zwrócił się też z ważnym apelem do ludzi młodych: „Ameryko, masz ważną rolę do spełnienia w budowaniu nowego świata”. Przypomniał, że młode pokolenie powinno uczynić wszystko, by w XXI w., po okrucieństwach minionego czasu, zapanowała jedność w miejsce podziałów, pokój w miejsce wojen, aby powstała cywilizacja miłości. Tekst przemówienia po polsku Tekst przemówienia po hiszpańsku 26 stycznia 1999 – Miasto Meksyk – Ceremonia pożegnalna Jana Pawła IIW godzinach porannych Jan Paweł II odprawił Mszę św. w kaplicy nuncjatury apostolskiej, po czym udał się na lotnisko międzynarodowe stolicy Meksyku, gdzie nastąpiła ceremonia pożegnania. Obecni byli: prezydent Meksyku Ernesto Zedillo Ponce de León, przedstawiciele rządu i parlamentu, członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Meksyku z kard. Norberto Riverą Carrerą, nuncjusz apostolski abp Justo Mullor García oraz wielu biskupów, księży i rzesze wiernych. Prezydent skierował do Papieża słowa pożegnania. Ojciec Święty podziękował najpierw za gościnę i przygotowanie wizyty, która — jak stwierdził — odzwierciedla nowy klimat wzajemnego szacunku i konstruktywnej współpracy, jaki zapanował w relacjach między państwem a Kościołem w Meksyku, a później zaapelował do Meksykanów o konstruktywny i owocny dialog społeczny. Powinni w nim uczestniczyć ludzie dobrej woli, niezależnie od przynależności religijnej, etnicznej czy kulturowej. Gdy Papież dziękował Meksykanom za serdeczne przyjęcie, rozległ się okrzyk: „Que se quede!” – „Pozostań z nami!” Tekst przemówienia po hiszpańsku
pielgrzymka jana pawła ii do meksyku