I dzieci z FAS w przedszkolu : bibliografia / Lucyna Bojarska // "Dyrektor Szkoły" . - 2009, nr 11, s. 29-30 Identyfikacja dzieci z rodzin alkoholowych : kwestionariusz wywiadu ze starszym dzieckiem / Anna Biernacka // "Głos Pedagogiczny" . - 2013, nr 52, s. 25
Białystok. Numer: 47352. Przesłano: 2021-12-01. Dział: Opis i analiza przypadku. Dziecko agresywne w grupie przedszkolnej. Opis i analiza przypadku. Opis i analiza przypadku: "Dziecko agresywne w grupie przedszkolnej". Identyfikacja problemu. Z dzieckiem, które przejawiało zachowania agresywne, zetknęłam się w grupie dzieci czteroletnich.
Dziecko z rodziny alkoholowej / Małgorzata Krasowska // Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze. – 2006, nr 10, s. 34-38. 12. Dziecko ze specjalnymi potrzebami w opiece zastępczej / Beata Gumienny // Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze. – 2010, nr 9, s. 19-22. 13. I dzieci z FAS w przedszkolu / Lucyna Bojarska // Dyrektor Szkoły. – 2009, nr 11
Zespół FAS jest najcięższą formą zaburzeń w Spektrum Płodowych Zaburzeń Alkoholowych (FASD). Wypijany w ciąży alkohol szczególnie wpływa na rozwój mózgu, serca, oczu i nerek dziecka. Kobiety uzależnione od alkoholu w czasie ciąży częściej rodzą dzieci z FAS.
Społeczne następstwa deficytów rozwojowych dzieci z FAS. z. 2// Remedium. – 2014, nr 2, 7-9 49. Szefler, Elżbieta Refleksje po konferencji „Wychowanie i nauczanie dziecka z FAS”// Szkoła Specjalna. – 2008, nr 4, s. 304-309 50. Szefler, Elżbieta Wychowanie i nauczanie dziecka z FAS tematem konferencji// Problemy Opiekuńczo-
Z wywiadu przeprowadzonego z matką wywnioskowałam, iż dziecko jest często karcone za błędy i brak podstawowych wiadomości czy umiejętności, matce wyraźnie brakuje cierpliwości i konsekwencji w zachowaniu wobec syna. Jej głos jest często podniesiony, nigdy też nie chwali Dawidka.
m6H2. Zespół alkoholowy FAS – diagnostyka i objawy u dzieci i dorosłych' Opublikowano: 09:26Aktualizacja: 12:03 Zespół FAS to zaburzenia umysłowe i fizyczne wywołane działaniem alkoholu na płód w okresie prenatalnym. Wiąże się on nie tylko z wyróżniającym się wyglądem dzieci z FAS, ale często z bezpośrednim zagrożeniem życia dziecka, które rodzi się z tą wadą. Dziecko z FAS – diagnozaPozostałe objawy zespołu FAS u dzieciDziecko z FAS w przedszkolu i w szkoleLeczenie zespołu FAS Mimo powszechnych kampanii społecznych nawołujących do świadomego przeżywania ciąży, z czym wiąże się również powstrzymanie się od wszelkiego rodzaju używek, także alkoholu, na całym świecie wciąż rodzi się więcej dzieci z syndromem FAS niż z zespołem Downa. Wykazano również, że alkohol ma bardzo szkodliwy i nieodwracalny wpływ na płód. W ramach kampanii zdrowotnych oraz walki z tendencją wzrostową urodzeń dzieci z zespołem FAS 9 września 1999 roku stał się Międzynarodowym Dniem FAS. Dziecko z FAS – diagnoza Najczęściej spotykane zaburzenia u dzieci z syndromem FAS to obniżenie poziomu inteligencji oraz zaburzenia wyrażające się w niemożności skupienia uwagi i trudnościach w uczeniu się. Te ujawniają się dopiero po okresie niemowlęctwa. Zwykle jednak wiadomo, że urodziło się dziecko z FAS zaraz po porodzie. Łatwo poznać to na podstawie wyglądu nawet w przypadku noworodka. Diagnoza zespołu alkoholowego FAS (alkoholowy zespół płodowy) u dziecka opiera się na podstawie wywiadu potwierdzającego, że płód narażony był na działanie alkoholu. Ponadto na wskazaniu cech dla tego zespołu charakterystycznych, specyficznego wyglądu, małej wagi urodzeniowej ciała, dysfunkcji ośrodkowego układu nerwowego. Wśród cech fizycznych (nie zawsze widocznych zaraz po urodzeniu) wyróżnia się: zmarszczkę kącika oka, małe, szeroko rozstawione oczy o mocno owalnym kształcie, brak łuku kupidyna pod nosem, cienką górną wargę, małą żuchwę, zapadnięty, płaski grzbiet nosa oraz szeroki nos, zniekształcone małżowiny uszne. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Zdrowie umysłu, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z głębokim skupieniem, 30 saszetek 139,00 zł Zdrowie umysłu Good Sleep from Plants 60 kaps. wegański 45,00 zł 90,00 zł Zdrowie umysłu WIMIN Głębokie skupienie, 30 kaps. 79,00 zł Zdrowie umysłu Miralo Sen, Suplement na dobry sen, 20 kapsułek 20,99 zł Zdrowie umysłu Naturell Ashwagandha, 60 tabletek 18,15 zł Pozostałe objawy zespołu FAS u dzieci Dzieci urodzone z syndromem FAS są zwykle małe i bardzo chude, z nieproporcjonalnie małą czaszką. Nie rosną w normalnym tempie oraz nie mają apetytu. Bardzo często również diagnozuje się u nich wrodzone wady serca, stawów oraz kręgosłupa. Mają wyjątkowo słabe mięśnie. Te wady jednak są znacznie mniej dokuczliwie od braków intelektualnych, które niestety umieszczają dzieci z FAS w gronie dzieci niepełnosprawnych. Dzieci z FAS już w pierwszych miesiącach życia wykazują zaburzenia w zakresie nabywania i nauki zachowań społecznych. Nie potrafią nawiązywać bliskich relacji, odwzajemniać pieszczot czy uśmiechów, nie rozumieją zabawy w „gdzie jest bobas” czy w chowanego, nie reagują też na podstawowe zwroty typu „pa-pa” (co do zasady dzieci szybko uczą się machać na to hasło). Nie potrafią również wyrażać swoich potrzeb, co często kończy się z ich strony płaczem i histerią. Co chyba najgorsze w kontekście bezpieczeństwa dziecka – nie rozumie ono również, czym są zakazy oraz nie wykazuje niepokoju w towarzystwie obcych. Dziecko z FAS w przedszkolu i w szkole Dzieci z syndromem FAS w szkole i w przedszkolu mają od samego początku problemy z dostosowaniem się do grupy. Nie potrafią nadążyć z tempem nauki, nie rozumieją zachowań oraz zasad oczywistych dla innych dzieci. Mają problemy z myśleniem abstrakcyjnym oraz z nauką czytania i pisania. Wykazują niepewność związaną z wykonywaniem czynności wymagających koordynacji ruchowej oraz psychoruchowej oraz są w tej kwestii niezdarne. Każdy przypadek jest wyjątkowy niemniej jednak cechą wspólną jest specyficzny wygląd oraz opóźnienie w myśleniu, reagowaniu, a także niemożność nawiązania bliskich relacji z drugim człowiekiem, co może wymagać specjalnego toku nauczania. UWAGA: Dorośli z FAS to najczęściej osoby również wymagające stałej opieki i kontroli ze strony kogoś zdrowego. Taka osoba musi na bieżąco pilnować pór posiłków, wypróżniania oraz harmonogramu dnia, który w przypadku osób z zespołem FAS jest bardzo ważny. Leczenie zespołu FAS Nie istnieje jeden skuteczny lek na alkoholowy zespół płodowy. Ważna jest wczesna diagnoza, ponieważ dziecko szybko objęte programem leczenia zyskuje szansę na normalne i przynajmniej częściowo samodzielne życie, jeżeli zostanie poddane rehabilitacji. Szczególnie efektywna w leczeniu zespołu FAS jest terapia dotykiem, stymulacja ruchowa oraz wszelkiego rodzaju terapie sensoryczne. Starsze dzieci obejmuje się już terapią mającą na celu kształtowanie ich zachowań społecznych. Dzieci uczą się zatem budować relacje z drugim człowiekiem i utrzymywać je. W tym zakresie zwłaszcza na początkowych etapach pomocne są również wszelkiego rodzaju terapie, w których towarzyszą dzieciom zwierzęta (np. hipoterapia czy dogoterapia). Nasze teksty zawsze konsultujemy z najlepszymi specjalistami Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Paulina Piziorska Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Autor: Czytelnik Portalu Pedagogika SpecjalnaOpublikowano: 8 maja 2019 roku. Charakterystyka programu Program jest przeznaczony dla uczniów klasy I-III mających specyficzne trudności w nauce wynikające z niepełnosprawności ukrytej – zespołu FAS. Jest zgodny z treściami zawartymi w podstawie programowej kształcenia ogólnego i oparty o program nauczania dla I-ego etapu – edukacji wczesnoszkolnej. W zajęciach będzie uczestniczył uczeń, który posiada opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej oraz potwierdzony zespół FAS. Ich celem jest usprawnianie zaburzonych funkcji wynikających z nieharmonijnego rozwoju psychoruchowego. Program będzie realizowany w wymiarze 1 godziny tygodniowo w roku szkolnym 2017/2018. Program został opracowany na podstawie: poczynionych przez wychowawcę, innych nauczycieli i specjalistów obserwacji i spostrzeżeń, opinii Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, informacji od rodziców, dostępnej literatury na temat zespołu FAS. Charakterystyka zaburzeń wynikających z zespołu FAS U dzieci z zespołem FAS wyróżniamy dwie główne grupy zaburzeń: pierwotne i wtórne. Zaburzenia pierwotne powstają na skutek uszkodzenia mózgu, które następuje w wyniku spożywania alkoholu przez matkę w czasie okresu ciąży. O ich rodzaju i wielkości decyduje ilość wypitego alkoholu, częstotliwość picia w czasie ciąży, a także stan zdrowia czy wiek matki. Nieharmonijny rozwój psychoruchowy: ok. połowa zdiagnozowanych dzieci ma rozpoznaną niepełnosprawność intelektualną różnego stopnia, uczeń z FAS może mieścić się w normie lub być na jej pograniczu, co pozwala mu, przy minimalnym wsparciu, otrzymać promocję do następnej klasy, dzieci z FAS mają mało wydajną pamięć bezpośrednią, mają trudności z uogólnianiem, przewidywaniem i planowaniem, trudno im przewidzieć konsekwencje swoich działań, a także myśleć abstrakcyjnie, często są nadwrażliwe na dotyk, wiele z tych dzieci może przejawiać uzdolnienia w pewnych dziedzinach: np. muzyka, posługiwanie się komputerem czy sport. Zaburzenia wtórne nie są zaburzeniami wrodzonymi, ale wynikają z nienależytej opieki nad dzieckiem z FAS. Można im zapobiec pomagając rodzicom i opiekunom w zrozumieniu ograniczonych możliwościach dziecka. Mogą się przejawiać: zmęczenie, znużenie, lęki, niepokoje, bezradność, wycofanie, izolowanie się, trudności w kontaktach z innymi, zachowania agresywne, trudności w szkole i w domu. Zaburzenia w funkcjonowaniu poznawczym, które można zaobserwować u dzieci z FAS: trudności w nauce, deficyt uwagi z nadpobudliwością psychoruchową, trudności z uogólnianiem, problemy z pamięcią, trudności ze zrozumieniem relacji występujących pomiędzy przyczyną, a skutkiem, trudności z przetwarzaniem i odbiorem informacji słuchowych. Zaburzenia w funkcjonowaniu społecznym i emocjonalnym: problemy z szanowaniem cudzej własności, trudności ze zrozumieniem i przewidywaniem konsekwencji postępowania, uleganie wpływom i wykorzystywaniu przez innych, problemy z nawiązywaniem i utrzymywaniem przyjaźni, zbytnie spoufalanie się z obcymi, problemy z odtwarzaniem faktów. Fizjologiczne funkcjonowanie dzieci z FAS: nadwrażliwość lub słaba wrażliwość na dotyk, brak poczucia głodu czy sytości, trudności w odbiorze wrażeń, trudności z czuciem zimna i gorąca, problemy z koordynacją, trudności w osądzie odległości dzielącej dziecko od przedmiotów, niskie napięcie mięśniowe, zaburzenia funkcjonowania wielu odruchów, trudności z widzeniem i słyszeniem, deficyt wzrostu, skrzywienie kręgosłupa, łamliwe kości, problemy ze stawami. Cel główny programu Najważniejszym celem programu jest zaplanowanie i przeprowadzenie w sposób kontrolowany, systematyczny i kompleksowy działań usprawniających zaburzone funkcje wynikające z nieharmonijnego rozwoju wynikającego z zespołu FAS. Cele ogólne: usprawnianie zaburzonych funkcji, a tym samym ułatwienie opanowania umiejętności i wiadomości programowych przewidzianych na etapie klas I-III, przezwyciężanie trudności w czytaniu i pisaniu, wspomaganie rozwoju dziecka, stworzenie odpowiednich warunków do wszechstronnego i zgodnego z możliwościami rozwoju umysłowego, psychicznego i społecznego. Cele szczegółowe: usprawnianie procesów analizy i syntezy wzrokowej, rozwijanie procesów syntezy i analizy słuchowej, usprawnianie koordynacji wzrokowo-słuchowo-ruchowej, rozwijanie sprawności manualnej i ćwiczenie koncentracji uwagi, usprawnianie zaburzonych funkcji percepcyjno-motorycznych, wspomaganie dziecka w opanowaniu wiadomości i umiejętności przewidzianych w Podstawie Programowej, rozwijanie zainteresowań i wspieranie w rozbudzaniu motywacji do uczenia się. Strategie postępowania z uczniem z FAS: 1. Sposoby łagodzenia napięć i frustracji. Stosowanie prostego słownictwa i krótkich poleceń, podkreślanie ich gestem i mimiką. 2. Sposoby redukujące nadmiar bodźców. Przygotowanie odpowiedniego miejsca dla ucznia, przykrywanie zbędnych elementów dla zminimalizowania ilości bodźców. 3. Sposoby pozwalające utrzymać rutynę i strukturę. Stały rozkład dnia, rozmowy z uczniem przed wprowadzeniem zmian, rutyna. 4. Sposoby pozwalające ograniczyć nadaktywność ucznia. Ćwiczenia ruchowe w czasie zajęć, krótkie przerwy na ruch lub zabawę. 5. Sposoby radzenia sobie z wybuchami agresji i złości u ucznia. Rozpoznawanie objawów poprzedzających wybuch złości, rozmowy z uczniem, przerywanie zabaw nacechowanych agresją, ustalanie przyczyn wybuchu agresji, ustalenie regulaminu i odwoływanie się do niego w kryzysowych sytuacjach, pomoc specjalistów. Strategie sprzyjające rozwijaniu atmosfery życzliwości i tolerancji: rozmowa z uczniami o problemach, chorobach i deficytach, które dotyczą większości ludzi, zachęcanie, nagradzanie i okazywanie szacunku wszystkim uczniom, nie rozmawiać o cechach, zaletach lub ograniczeniach uczniów w ich obecności. Działania edukacyjne Usprawnianie funkcji percepcyjno-motorycznych: – ćwiczenia angażujące rozległe grupy mięśniowe, rozluźniające napięcia mięśni ramienia i przedramienia, – ćwiczenia aktywizujące i stymulujące odpowiednie obrazy mózgu (metoda Dennisona), – ćwiczenia relaksacyjne, – ćwiczenia manualne rozwijające umiejętność kontroli ruchów graficznych i płynnych ruchów rąk, usprawniające małe ruchy ręki, poprawiające grafikę pisma, – kształtowanie drobnych ruchów dłoni i palców; Ćwiczenia słuchu fonemowego: – ćwiczenia prawidłowego przeprowadzenia syntezy i analizy głoskowej i sylabowej wyrazów; Ćwiczenia wrażliwości słuchowej i koncentracji: – wysłuchiwanie i różnicowanie dźwięków z otoczenia, odgłosów przyrody itp., – ćwiczenia rytmiczne, – ćwiczenia słuchu fonematycznego, analiza zdań na słowa oraz sylaby z klaskaniem lub stukaniem, liczenie sylab, tworzenie wyrazów od danej głoski; Usprawnianie funkcji analizatora wzrokowego i orientacji przestrzennej: – ćwiczenia na materiale konkretnym (dobieranie par, wyszukiwanie różnic), – ćwiczenia na materiale obrazkowym (dzielenie obrazków na mniejsze części, ponowne ich łączenie), – ćwiczenia w oparciu o materiał literowy (wyszukiwanie w tekście podanych liter, różnicowanie liter najczęściej mylonych przez dzieci), – kształtowanie orientacji przestrzennej i orientacji w schemacie własnego ciała; Ćwiczenia rytmiczne; Ćwiczenia na koncentrację uwagi; Ćwiczenia rozwijające mowę i wzbogacające słownik; Kształtowanie i usprawnianie czytania i pisania: – ćwiczenie czytania i pisania, – ćwiczenie umiejętności przepisywania, – ćwiczenie umiejętności pisania z pamięci, – proste ćwiczenia ortograficzne i stylistyczne, – praca nad płynnością i poprawnością czytania, – wykształcenie umiejętności cichego czytania ze zrozumieniem; Rozwiązywanie zadań matematycznych: – przeliczanie elementów w zbiorach i porównywanie ich, – rozwiązywanie zadań tekstowych, – porządkowanie i porównywanie liczb, – wykonywanie działań matematycznych (dodawanie, odejmowani, mnożenie, dzielenie) zgodnie z możliwościami dziecka, z użyciem konkretów. Zasady prowadzenia zajęć Dostosowanie zadań oraz czasu ich trwania do możliwości dziecka. Zapewnienie warunków do utrwalania prawidłowych umiejętności i wyrównywanie braków edukacyjnych. Systematyczne mobilizowanie dziecka do wykonywania zadań poprzez wykorzystywanie różnorodnych form i metod pracy. Stawianie zadań dostosowanych do możliwości ucznia i powolne przechodzenie do zadań bardziej złożonych. Metody pracy: aktywizujące, poglądowe, słowne, praktycznego działania, audiowizualne, zabawy i gry dydaktyczne. Środki dydaktyczne: karty pracy, płyty CD, komputerowe programy edukacyjne, pomoce reedukacyjne, zeszyt komunikacyjny z rodzicami. Ewaluacja zajęć Ewaluacja będzie realizowana poprzez pomiar osiągnięć ucznia na bieżąco, obserwację podczas zajęć, testy sprawdzające. Przewiduje się 3 rodzaje ewaluacji: wstępna diagnoza (określenie poziomu wiedzy i umiejętności uczniów przed rozpoczęciem pracy z programem), ankieta dla rodziców w której określą umiejętności i problemy ucznia, pomiar osiągnięć ucznia na bieżąco, końcowa diagnoza (poziom opanowania umiejętności przez ucznia na zakończenie programu) ankieta dla rodziców, w której określą czy zostały zauważone postępy u ucznia wynikające z pracy z programem. Narzędzia ewaluacyjne: prace ucznia, oceny opisowe (okresowa i końcoworoczna), ankieta dla rodziców. Przewidywane osiągnięcia końcowe ucznia: usprawni analizę i syntezę wzrokową, utrwali strukturę graficzną liter, udoskonali syntezę słuchową, usprawni naukę czytania, pisania i liczenia, poprawi sprawność manualną. Uwagi o realizacji programu Program jest skorelowany z programem realizowanym na zajęciach z całą klasą. Dobór form i metod pracy jest uzależniony od aktualnych możliwości ucznia, oraz stopnia i rodzaju zaburzeń. Zajęcia powinny być różnorodne, prowadzone w takiej formie, aby uczeń miał szansę na odniesienie sukcesu. Bibliografia D. Hryniewicz: Dziecko, które nigdy nie dorośnie, Wyd. Edukacyjne Parpamedia, Warszawa 2007 D. Hryniewicz: Specyfika pomocy psychologiczno-pedagogicznej dzieciom z FAS, Wyd. Edukacyjne Parpamedia, Warszawa 2007 M. Klecka: Objawy i wczesne rozpoznanie FAS w Bliżej Przedszkola 4 (31) M. Klecka: FAS w oczach najbliższych i specjalistów Opracowała: Joanna Słowińska Materiał nadesłany przez Czytelniczkę portalu Pedagogika Specjalna – portal dla nauczycieli
Sklep Książki Podręczniki akademickie Nauki społeczne Pedagogika i resocjalizacja Dziecko z FAS w szkole i w domu (okładka miękka, Opis Opis Problematyka Płodowego Zespołu Alkoholowego (FAS) i zaburzeń pochodnych budzi coraz szersze zainteresowanie rodziców i opiekunów, pracowników socjalnych, pedagogów, psychologów i lekarzy. Znaczna grupa dzieci dotkniętych tym problemem jest wychowywana poza rodzinami pochodzenia, w rodzinach zastępczych, adopcyjnych i w domach dziecka. Rodzice często nie radzą sobie z wychowywaniem dziecka z FAS, popadając w różne problemy materialne i w uzależnienia, sprawiając ból dzieciom i sobie. W szkole praca z uczniem z zaburzeniami poalkoholowymi jest procesem wiążącym się z nieustannym planowaniem i organizowaniem. Stosowane strategie muszą być poddawane ciągłej kontroli i analizie. Nauczyciel powinien znaleźć czas, by móc podkreślić i uwidocznić każdy sukces ucznia. Dzieci z FAS potrzebują naszej życzliwości, troski i uwagi. Za piętrzące się trudności odpowiedzialne jest przede wszystkim uszkodzenie mózgu. Nie szukajmy winy pośród rodziców, uczniów, instytucji. Obserwujmy, myślmy, dyskutujmy i opis pochodzi od wydawcy. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Dziecko z FAS w szkole i w domu Autor: Liszcz Krzysztof Wydawnictwo: Wydawnictwo Rubikon Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 192 Numer wydania: I Data premiery: 2011-07-21 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 236 x 10 x 166 Indeks: 12477081 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
Nieprosta historia. Życie z trójką dzieci niezwyczajnych 22 sty 21 16:47 Ten tekst przeczytasz w 12 minut Kiedy zwyczajne dziecko włoży rękę do gorącej wody, poparzy się, więcej tego nie zrobi. Ale ich dzieci zwyczajne nie są. Rękę wkładają ponownie i ponownie. Oni słyszą: trzeba miłości, miłości, miłości. Pięć lat temu zaadoptowali troje niby zdrowych dzieci. Niby, bo ujawnił się FAS – alkoholowy zespół płodowy. Foto: solid photos / Shutterstock Leczenie dzieci z FAS jest w Polsce bardzo trudne Gdy jeden z synów ma pół roku, biologiczny tata rzuca nim o ścianę, córka biegnie do sąsiadki, ta dzwoni na policję. Dzieci lądują w pogotowiu opiekuńczym, potem trafiają do rodziny zastępczej, która wysyła córkę do I klasy bez przygotowania przedszkolnego. Dziecko zaczyna lekcje o godz. 8, a potem do godz. 16 musi siedzieć w świetlicy bez obiadu, bo rodzice zastępczy twierdzą, że ich nie stać na obiady Zawsze musi być więcej kanapek, niż potrzeba. Jeszcze w ubiegłym roku chłopiec upewniał się, czy są ziemniaki na zimę. Chce, żeby tata kupił szybki samochód, bo jakby zabrakło jedzenia, to wtedy pojedzie do sklepu. Nadal boi się o jedzenie, choć potrafi już powiedzieć dziękuję, kiedy jest najedzony Najmłodszy syn był maleńki. Szedł do przedszkola, a po południu nie pamiętał, gdzie był. Pewnego dnia zaczął gasnąć w oczach Córka w nocy ucieka. Ojciec znajduje ją, jak zmierza w stronę rzeki… Matka ma chyba zawał, ale udaje, że jest OK, bo przestało boleć. Ma przecież te małe dzieci. Tak wyszło: chłopcy są bardziej mamusi, córka jest oczkiem w głowie tatusia Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Po roku małżeństwa okazuje się, że nie mogą mieć dzieci. Rzucają się w działalność społeczną. Przez chwilę rozważają adopcję, ale on nie jest do końca przekonany. Pewnego dnia mówi jednak: – Może zaadoptowalibyśmy dzieci? Ona: – Nie ma sprawy. Zapisują się na kurs. Na kredyt budują dom (rata ok. 2 tys. zł), bo decydują się przyjąć rodzeństwo. Może dlatego, że wszyscy z kursu chcą tylko jedno dziecko, niemowlaka? Oni zastrzegają: od czterech lat w górę, tak, żeby dzieci coś do nich mówiły. Czekanie na telefon z ośrodka adopcyjnego jest torturą. Myślą, że zapomniano o nich, bo procedury adopcyjne trwają co najmniej dziewięć miesięcy, jakby kobieta naprawdę była w ciąży. On zalicza w tym czasie operację kręgosłupa, bo doznał paraliżu nogi. Ale budowanie domu szybko go leczy. Sami tynkują, malują, kładą płytki. Wreszcie dzwoni telefon. Zostają rodzicami W ośrodku adopcyjnym na drugim końcu Polski, 17 godzin jazdy samochodem, pokazują im niewyraźne zdjęcia trojga dzieci. Jedno już tzw. nieadoptowalne, dziewczynka ma wtedy siedem i pół roku, chłopcy bardzo mali – półtora roku i dwa i pół roku. Po tej wizycie przeliczają, że i tak żyją skromnie, więc będzie ich stać na utrzymanie trójki. Jadą na spotkanie z dziećmi, przez lustro weneckie obserwują, jak one się bawią. Jeśli tam wejdą, już nie wyjdą. Wiedzą, że wcześniej jakaś para weszła, naobiecywała i nie wróciła. Dla dziewczynki to kolejny dowód, że nie wolno wierzyć dorosłym. Weszli. Te dzieci takie małe... Szok, bo obydwoje pracują w szkole średniej. Dziewczynka uśmiecha się nieśmiało, chłopcy zachwyceni. Na kolejnej wizycie dziewczynka nadal zdystansowana, chłopcy zaś tak spragnieni miłości… Pani z domu dziecka mówi, że kiedy wyjechali, jeden stał pod drzwiami i płakał. Jakby pytał, gdzie oni poszli. Na trzeciej wizycie zbierają dzieci biegające w ośrodku rekreacyjnym, pakują do samochodu, dostają reklamówki z ciuszkami nadającymi się jedynie do śmieci. Zostają rodzicami. Chłopcy nie mówią, noszą pieluchy, dziewczynka cały czas zdystansowana. Najmłodszy synek jest zbyt mały. W końcu rośnie, ale to kosztuje miliony przeczytanych artykułów naukowych i specjalne suplementy. Wożą chłopców na dostępne formy wczesnego wspomagania rozwoju. To za mało. Najmłodszy syn się nie zmienia. Słyszą: bunt dwulatka, bunt trzylatka, czterolatka, pięciolatka. Ile może być buntów? Adopcja w czasie pandemii. Te dzieci już raz zostały oszukane przez dorosłych Ona nie pamięta pierwszego miesiąca ani drugiego w roli matki. Wie, że wstawała o 5 rano, a o 23 udawało jej się zapiąć wszystko na ostatni guzik. Dzieci nie mają żadnych badań. Robią im więc pełne badania krwi – wyniki są złe. W domu dziecka nie dostawały pić, żeby nie moczyły pampersów, są odwodnione, tego mają za dużo, tamtego za mało. Starszemu synowi schodzi płatami skóra ze stóp i rąk, cierpi, płacze przy kontakcie z wodą. Jest niespokojny i uzależniony od telewizora – to wynik pobytu w rodzinie zastępczej. Kochać to za mało Gdy jeden z synów ma pół roku, biologiczny tata rzuca nim o ścianę, córka biegnie do sąsiadki, ta dzwoni na policję. Dzieci lądują w pogotowiu opiekuńczym, potem trafiają do rodziny zastępczej, która wysyła córkę do I klasy bez przygotowania przedszkolnego. Dziecko zaczyna lekcje o godz. 8, a potem do godz. 16 musi siedzieć w świetlicy bez obiadu, bo rodzice zastępczy twierdzą, że ich nie stać na obiady. Chłopcy są karmieni wyłącznie mlekiem, na które, jak się okaże, mają uczulenie. Kiedy przyjeżdżają do rodziców adopcyjnych, mają zniszczone głębsze warstwy skóry na policzkach. Kilka miesięcy zajmuje wyciągnięcie ich z problemu. Adoptowali chore rodzeństwo - daj im siłę do codziennej walki Córka, kończąc pierwszą klasę, z pierwszym świadectwem w ręku wraca do domu zastępczego i dowiaduje się, że od poniedziałku mają się wynosić. W poniedziałek zaczynają się wakacje. Nie będzie świetlicy, żłobka, do którego maluchy są wożone nielegalnie, bo przecież rodzice zastępczy mieli płacone za zajmowanie się nimi. Pierwszego dnia wakacji rodzeństwo ląduje w domu dziecka. Córka traci zaufanie do dorosłych. Dzieci potrzebują pomocy psychologicznej, ale przecież były także torturowane i głodzone. Mają liczne choroby. W książeczce zdrowia wpis: matka biologiczna wcześniej już miała dziecko. Córka opowie, że starsza siostra została zabrana przez biologicznego ojca i jest wychowywana przez niego i babcię. Biologicznej matce odebrano prawa rodzicielskie, a jednak rodzi kolejno córkę i synów. Odkrywają jeszcze jedno małe dziecko, bardzo chore, adoptowane za granicą. Postępują, jak ich uczono: przez pierwsze trzy miesiące dzieci nie mają kontaktu z nikim, żeby się przyzwyczaiły do rodziców i nowego domu. Ośrodek adopcyjny proponuje terapię grupową, ponarzekanie z innymi rodzicami. A oni chcą realnie pomóc dzieciom. Bo one nie uczą się przez doświadczenie. Kiedy zwyczajne dziecko włoży rękę do gorącej wody, poparzy się, więcej tego nie zrobi. Ale ich dzieci zwyczajne nie są. Rękę wkładają ponownie i ponownie. Oni słyszą: trzeba miłości, miłości, miłości. No to kochają, kochają, kochają. I nic z tego. Ona zna angielski, wertuje internet. Dowiaduje się, jakie są objawy niezaspokojonych potrzeb. Ośmioletnia córka chce nosić pieluchę, choć do niej nie sika. Ma też butelkę ze smoczkiem. Tak przeżywa utracone niemowlęctwo, należy pozwolić jej to przeżyć – piszą w mądrych czasopismach medycznych. Jeden z chłopców jest wcześniakiem, w karcie adopcyjnej napisano: brak chorób. Czują się oszukani. Z natury nie są nieodpowiedzialni, wiedzieliby, że z trójką ciężko chorych dzieci nie dadzą rady finansowo. Ale jest już za późno. Ośrodek adopcyjny mógł wychwycić problemy, wystarczyło np. mierzyć obwód głowy. Syn często się rani, nie widzi przeszkód na swojej drodze, jeśli coś go denerwuje, uderza głową w ścianę, zawiesza się kilka razy dziennie, świat przestaje dla niego istnieć. Diagnostykę robią na podstawie własnych obserwacji i wiedzy naukowej. Gdy mały się zawiesza, tulą go, on się wyrywa, ale oni go nie puszczają, mówią: kocham cię. Płacze i wraca do ich świata, spada napięcie mięśniowe, uśmiecha się i biegnie się bawić. Po czym uderza głową w ścianę. Jednak udaje się go wyrwać z jego świata. Nadal co prawda wpada na sprzęty, ale już patrzy w oczy. Na jego skórę nie działają najlepsze kremy dla dzieci. Wtedy ona stosuje nierafinowany olej kokosowy, którym smaruje małego pięć razy dziennie i w nocy. Kiedy ma trzy i pół roku, wypowiada pierwsze słowo: kokos. Tłuszcz przynosi mu ogromną ulgę. Dziś chłopiec ma osiem lat. FAS jest nieuleczalny Psychiatra na wejściu mówi, że obydwaj chłopcy mają alkoholowy zespół płodowy, czyli FAS, uszkodzenie mózgu i wady wrodzone. To dlatego najmłodszy syn był tak maleńki. Szedł do przedszkola, a po południu nie pamiętał, gdzie był. Pewnego dnia zaczął gasnąć w oczach. Szpital, ciężkie zapalenie nerek z powodu wrodzonej wady układu moczowego, operacja. Jest dzielny, jak zawsze. I jest najlepszym człowiekiem na świecie – wszystko by oddał, nawet jedzeniem, by się podzielił. A przecież był głodzony, przez pół roku siadał pod lodówką, płakał przez pół dnia. Ona kupuje wielkie garnki, w których gotuje do dzisiaj. Do syna po roku dociera, że w tym domu nigdy nie będzie głodny. Zawsze musi być więcej kanapek, niż potrzeba. Jeszcze w ubiegłym roku chłopiec upewniał się, czy są ziemniaki na zimę. Chce, żeby tata kupił szybki samochód, bo jakby zabrakło jedzenia, to wtedy pojedzie do sklepu. Nadal boi się o jedzenie, choć potrafi już powiedzieć dziękuję, kiedy jest najedzony. Budzi się, pyta, co będzie do jedzenia, najada się, pyta, co będzie na kolejne danie, co będzie następnego dnia… Dobrze, że ona lubi gotować. Załapują się na program unijny, biorą całą trójkę na diagnozę: u najmłodszego potwierdza się pełen FAS, starszy i córka mają FAS częściowy. Ona, która nigdy nie płacze, wtedy ryczy: FAS jest nieuleczalny, można jedynie łagodzić objawy. Jaką jeszcze cenę zapłacą jej dzieci za to, że biologiczni rodzice byli nieodpowiedzialni? Najmłodszy syn nigdy nie będzie w stanie stworzyć związku, nigdy nie będzie samodzielnym mężczyzną. Nigdy nie będzie dobrym tatą ani mężem. Rodziną są pięć lat, ośmioletni syn to mentalnie dwulatek. Wszystkie szafki mają zamki, żeby nie zrobił sobie krzywdy. Spuszczony na chwilę z oczu, bierze nóż i kroi, mimo że nie potrafi, kaleczy sobie rękę. W kolejnym tygodniu znów kaleczy. Regularnie wkłada rękę do wody z gotującymi się ziemniakami. Nie zdąży się sparzyć, bo matka czuwa, ale on ponownie wsadza dłoń do garnka. Tak wygląda ich życie. Jeden rodzic cały czas pilnuje najmłodszego. Gdy śpią, wychodzi z domu, idzie do sąsiada. Nie mogą pojechać na wakacje, bo w nocy jedna osoba musiałaby go pilnować. Śpią w salonie, drzwi w drzwi z pokojem synów, dom cały na biało, żeby ich nie rozpraszać. Tli się nocne światełko, drzwi do holu i balkonowe zamknięte na klucz. Chce się zabić Córka po I klasie nie umiała ani czytać, ani pisać, bo gdy późno wracała ze szkoły do rodziny zastępczej, natychmiast zajmowała się młodszymi braćmi. Tu, w małej, wiejskiej szkółce dostaje pomoc. Matka uczy ją czytać. Dziewczynka płacze. Dziś jest największą czytelniczką w gminie. Szybko nadrabia braki, uzupełnia ubogie słownictwo. IV klasę kończy ze świadectwem z biało-czerwonym paskiem. Prosi rodziców, by nadal jej pomagali. Trzeba sprawdzać plecak i wszystkie zadania, bo ani ona, ani bracia nie potrafią tego zrobić. Teraz córka ma taki przegląd raz w tygodniu, w piątek. Opowiada, co jej sprawia trudność, całą sobotę robi matematykę, na własne życzenie, bo wie, że musi robić dużo więcej niż inni, żeby mieć dobre oceny. W V i VI klasie też ma świadectwo z paskiem. Na olimpiadzie z języka polskiego okazuje się lepsza niż dziewczynki z VIII klasy. Sukcesów mnóstwo, wygrywa biegi, zdobywa tytuł laureata z matematyki. Sama z siebie nie chce brać udziału w konkursach, ale rodzice ją zachęcają. Jeśli dostaje choćby dyplom za udział, w domu jest wielka celebracja. W VI klasie rodzice kupują jej komputer. Wcześniej uważają, że nawet bez komputera i komórki dzieci mają zakręcone w głowach. Jeśli córka potrzebuje coś sprawdzić, robi to na komputerze rodziców. Narzeka, że mama jest wymagająca, co oznacza, że ma się umyć, stopy i zęby też. Codziennie trzeba o tym przypominać. Zakładają kontrolę rodzicielską, pozwalają pograć na komputerze. Zamiast grać, szuka czatów, ludzi, tworzy nowe tożsamości. Na co dzień uśmiechnięta, radosna, nie śpi po nocach, pisze o samobójstwie. To wychodzi na jaw. Komputer zostaje ograniczony. Córka tnie się, matka znajduje kartkę, że chce się zabić. W wyszukiwarce mnóstwo sposobów, jak może to zrobić. Rodzice po raz pierwszy czują się bezradni. Miłość w czasach zarazy. Reportaż Janusza Schwertnera Koleżanka ze Szwajcarii zakłada zbiórkę pieniędzy. Mogą sfinansować część terapii z oszczędności, ale co dalej? Pożyczka, kredyt? 10 spotkań to 1500 zł, wizyta u psychiatry – 170 zł albo państwowo dopiero za osiem miesięcy. A córka chce się zabić teraz. Matka zmienia hasło, córka je odgaduje. Nocami wchodzi na górę do swojego pokoju, uruchamia komputer. „Jestem w środku rozpaczy”, pisze. Na stronie na której grają w szkole w szachy, nagabuje ją pedofil. Pisze do niej jak z ostrego porno: „nadzieję cię na penisa i będę uderzał tobą o ścianę”. Wie, że ma do czynienia z 12-letnim dzieckiem. Wypisuje: „Jestem bogaty, mam basen, ożenię się z tobą, wkrótce przyjadę do Polski”. Matka wchodzi sprawdzić, czy córka się umyła. Ta wyłącza zasilanie. Ale mruga monitor, wszystko się wydaje. Zawsze staniemy za tobą Córka w nocy ucieka. Ojciec znajduje ją, jak zmierza w stronę rzeki… Matka ma chyba zawał, ale udaje, że jest OK, bo przestało boleć. Ma przecież te małe dzieci. Tak wyszło: chłopcy są bardziej mamusi, córka jest oczkiem w głowie tatusia. Dałby się za nią pokroić na najmniejsze kawałeczki. Rodzice płaczą. Rozmawiają z córką. Ona: – Chcę, żebyście pożałowali, że mnie wzięliście. Oni: – Masz pecha, trafiłaś na nas. Choćbyś na rzęsach stanęła i tak będziesz naszą córką, wszędzie cię znajdziemy, nigdy cię nie znienawidzimy. – O, ja wam jeszcze pokażę – odgraża się. – Próbuj, zawsze staniemy za tobą. FAS w Polsce nie istnieje Rodziców wiele różni, ale mają siebie. I mają to zdanie Terry’ego Pratchetta „rzeczy się wydarzają”. Się wydarzyło, trzeba się zastanowić, co zrobić. Jej bardzo pomaga zbiórka pieniędzy. Od razu zastrzega – nie chodzi o pieniądze. Dostała wsparcie. Dowiedziała się, że jej koleżanka straciła dwuletnią córkę. Teraz ma niepełnosprawne dziecko. Obydwie cieszą się z podobnych rzeczy, np. z podskoku wykonanego w wieku trzech i pół roku. Zwyczajne rodziny tego nie rozumieją. Ona w ciężkich chwilach ucieka w gotowanie, sprzątanie, segregowanie. Wieczorami czyta. On z córką ucieka do pasieki, którą założyli, bo dzieci lubią miód. Z początku kupowali w Biedronce, ale jak zobaczyli skład, stwierdzili, że nie będą tym świństwem karmić dzieci. Córka rozpoznaje bezbłędnie królową, dla matki pszczoła jak pszczoła. Na jego urodziny cała rodzina składa się i kupują cyrkularkę do obróbki drewna. Wieczorami robi ule i słucha muzyki. Idzie na trzy godziny do lasu, zbiera drewno. Po ucieczce córki tak dużo chodzi po lesie, że mają zapas drewna na 10 lat. Wcześniej buduje plac zabaw. Trzy zacienione hamaki, trzy huśtawki, zjeżdżalnię, zjazd tyrolski, czterometrową ściankę wspinaczkową. Dzieci z tatą chodzą na wycieczki. Łażą wiele kilometrów, przewracają się, pełen luz. Mama by tego nie wytrzymała. Ze zbiórki zagranicznej mają 3,6 tys. franków, z polskiej – jakieś 7 tys. zł. Ich historia jest w sumie pozytywna – w domu ciągle się śmieją. Ona gotowa studiować psychologię, trzeci kierunek, żeby fachowo pomóc dzieciom. Owszem, są w Polsce szkolenia z FAS. Za 800 zł, robione przez fundacje. A tak generalnie w naszym kraju dzieci z FAS nie istnieją, nie dostają żadnej pomocy. Chłopcy nie mieli rewalidacji w przedszkolu, w szkole. – Na szczęście – matka mówi to przez łzy – jeden z synów ma autyzm, drugi zaburzenia ze spektrum autyzmu. Tylko dzięki temu dostali orzeczenie o kształceniu specjalnym. Obydwaj płaczą, dlaczego wszystkie dzieci są lepsze od nich. Czują się gorsi. Stąd tylko krok do tego, co ma córka – do zerowej samooceny. Ostatnio mówi: – Nie warto we mnie inwestować żadnych pieniędzy, bo i tak nic ze mnie nie będzie. Widzi w sobie samo zło, mimo że jest otoczona miłością i opieką. Nie tylko przez rodziców, także przez babcię, ciocie i wujków. Średni syn dostaje nauczyciela wspomagającego, lubi szkołę. Przedszkolak od razu ma łatkę niegrzecznego, dzieci go odrzucają, bo nie słucha. Matka tłumaczy wychowawczyni, że on naprawdę nie słyszy, że trzeba do niego mówić twarzą w twarz i bardzo wolno, a jak pani mu każe usiąść, a ma potrzebę wstania, to i tak wstanie. Zostaje odroczony, bo nie nadaje się do szkoły. System działa tak, że gdyby dzieci nie miały autyzmu, nie otrzymałyby żadnej pomocy. Polscy rodzice adopcyjni często więc kłamią, bo kochają swoje dzieci. Psychiatrzy wpisują w papiery autyzm, chociaż wiedzą, że to FAS. Oni w poradni słyszą, że jak dzieci zaczną popełniać przestępstwa, dostaną godzinę rewalidacji. Z początku nie zwracają się do ZUS o świadczenia dla dzieci niepełnosprawnych, bo… jest dużo ludzi potrzebujących. Teraz świadczenia biorą. Dzięki zbiórce mogą opłacić całej trójce nowoczesną terapię słuchową. Ma naprawić braki z dzieciństwa w działaniu nerwu błędnego. Żeby umiały oceniać ludzi, kto przyjaciel, kto wróg. Pieniądze pójdą też na logopedę, bo najmłodszy syn mówi niewyraźnie. Rówieśnicy śmieją się z niego. Dermatolog (dzieci mają genetyczny trądzik dziecięcy) czy psychiatra (ostatnie badania córki 500 zł) zlecają badania, których nikt nie wypisze na NFZ. Wszystko robione prywatnie. Zagraniczne suplementy – fortuna. Dzięki nim najmłodszy syn urósł. A nawet zapamiętał jedną krótką piosenkę i pamiętał ją następnego dnia i następnego. Ale nigdy nie nauczy się jeździć na rowerze – naciskanie na pedały plus koncentracja na kierowaniu to za dużo. Najgorsze czeka ich w okresie dojrzewania. Bo najmłodszy np. nie zapanuje nad popędem seksualnym i zgwałci. Bo gdy coś robi, nie ma hamulca. Był bardzo agresywny, w przedszkolu od razu bił, teraz udało się to wyciszyć. Nie rozróżnia: moje – twoje, zabiera do domu rzeczy dzieci, matka je zwraca. Chłopiec ślini się. Mamy dla kogo rano wstawać – Tak bym chciała, żeby moje dzieci nie odstawały, żeby nie czuły się gorsze, zawsze z boku. Zrobiły olbrzymie postępy. Czy nie będą na garnuszku państwa? O to martwię się najbardziej – mówi ona. Ma podkrążone oczy i przedwczesne zmarszczki. Nie wygląda na 40 lat. Ośmiolatek nauczył się, ile to siedem razy dwa. Pamięta. Była celebracja: brawo, brawo, brawo. Córka będzie miała edukację domową, jest w VII klasie, rodzice dadzą radę. Jak ze wszystkim. – Nawet, jeśli na 15 minut idę do sklepu i wracam, to jest wielki huk: mamusia wraca. Mąż wyjdzie z domu na chwilę: no cześć tato, co u ciebie słychać. I ciągle ganianie i przytulasy. Mamy dla kogo rano wstawać. Córka ostatnio: – Nie mielibyście kłopotów, gdybyście nas nie adoptowali. Matka: – Mielibyśmy kłopoty, żyjąc ze świadomością, że nasze dzieci źle się mają. Data utworzenia: 22 stycznia 2021 16:47 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.
Diagnoza FASD nie gwarantuje uzyskania zaświadczenia z poradni psychologiczno – pedagogicznej, które dałoby prawo do kształcenia specjalnego. Dziecko z FASD najczęściej więc chodzi do szkoły powszechnej, gdzie bez zapewnienia odpowiedniego wsparcia boryka się z ogromnymi problemami. Dlatego tak istotne jest jak najszybsze przeprowadzenie diagnostyki i podjęcie działań zaradczych już na wczesnym etapie – przekonuje w rozmowie z Katarzyna Kowalska, psycholog z Centrum Kompleksowej Diagnostyki i Terapii Dzieci z FASD w Szpitalu Dziecięcym św. Ludwika w Krakowie. Na zdjęciu: Katarzyna Kowalska Jerzy Dziekoński: Jakie problemy psychologiczne występują u pacjentów z FASD najczęściej? Katarzyna Kowalska: Jednym z najlepiej udokumentowanych skutków narażenia na działanie alkoholu w okresie prenatalnym jest obniżenie poziomu funkcjonowania intelektualnego. Jednocześnie, upośledzenie umysłowe nie jest cechą charakterystyczną dla dzieci z FASD. Rozbieżności w poziomie inteligencji u dzieci z FASD są bardzo duże, jednak większość z nich ma inteligencję mieszczącą się w granicach normy. Natomiast kumulacja innych problemów natury poznawczej, uniemożliwia im efektywne funkcjonowanie w systemie edukacyjnym. Szacuje się, że u osób z pełnoobjawowym FASD inteligencja jest na granicy normy i upośledzenia w stopniu lekkim. Często występują zaburzenia pamięci i uwagi, które są bardzo charakterystyczne dla dzieci z FASD. Mogą przypominać zaburzenia występujące w ADHD – mam na myśli hiperaktywność, zaburzenia koncentracji, czujności i reakcji. W związku z tym nauczyciele i rodzice z obserwacji mogą wyciągnąć mylny wniosek, że dziecko ma właśnie ADHD. Wśród problemów dzieci z FASD należy wymienić również zaburzenia funkcji wykonawczych. Trudno tutaj o jednoznaczną definicję czym owe funkcje są. Generalnie jest to zdolność do rozwiązywania problemów czy utrzymania odpowiedniego nastawienia, aby osiągać wyznaczone cele. Chodzi o to, żeby działania były efektywne i zaplanowane. Dzieci z FASD mają z tym trudności. Nie przewidują skutków swojego działania, mają trudności z dostrzeganiem relacji przyczynowo-skutkowych. Ich zabawa jest często chaotyczna, niezaplanowana, trudno odnaleźć w niej nastawienie na osiągnięcie celu, szybko się nudzą, przechodząc od zabawki do zabawki. Kiedy są starsze, przekłada się to na problemy szkolne – trudności z zaplanowaniem sobie czasu na naukę, systematycznym przygotowywaniem się do sprawdzianów czy prac domowych. Charakterystyczne dla FASD są zaburzenia w zakresie zdolności matematycznych. Nawet mimo tego, że dziecko nie ma nasilonych problemów z pamięcią czy obniżonego ilorazu inteligencji, to trudności matematyczne są widoczne i względnie stabilne w czasie. Będą się ujawniać nie tylko w szkole, ale również w codziennych sytuacjach, takich jak posługiwanie się pieniędzmi czy dokonywanie pomiarów. Niestety są one dość trudne do kompensowania. Na przykład problemy z pamięcią możemy rehabilitować. Mali pacjenci dość dobrze odpowiadają na strategie związane z ćwiczeniem zapamiętywania danego materiału. Przy odpowiednim postępowaniu z czasem pamięć u dzieci z FASD się poprawia. W przypadku deficytów związanych ze zdolnościami matematycznymi, niestety mają one tendencję do utrzymywania się w czasie. Charakterystyczne są także zaburzenia funkcji językowych. Wyraźne opóźnienia w rozwoju mowy i języka widoczne są już na wczesnych etapach rozwoju. Stopniowo ulega to poprawie, jednak u dzieci z FASD słownik pozostanie uboższy, będą one budować proste zdania. Mogą wystąpić również trudności z rozumieniem mowy i rozbudowanych komunikatów. Do dzieci z FASD lepiej kierować pojedyncze, krótkie i konkretne komunikaty. W przypadku funkcji motorycznych mamy do czynienia z zaburzeniami zarówno motoryki małej jak i dużej. Może objawiać się to niezdarnością czy trudnościami grafomotorycznymi. Wiąże się to z organicznymi uszkodzeniami mózgu, zwłaszcza struktur móżdżku. Objawiać się to może słabszą koordynacją ruchową, niestabilnością postawy, zaburzonym chodem. W późniejszym okresie będzie to wyraźnie widoczne na zajęciach sportowych, gdzie mogą pojawić się trudności np. z utrzymaniem równowagi na rowerze, hulajnodze czy na wrotkach. Bardzo często występują również zaburzenia integracji sensorycznej, co może manifestować się nadwrażliwością na bodźce, np. na dotyk. Dzieci z FASD mogą narzekać na drapiące ubrania, nie będą lubiły czesania czy dotykania ich twarzy. Działać to może również w drugą stronę i objawiać się zbyt małą wrażliwością na bodźce. Wówczas dziecko będzie np. słabiej odczuwało ból. W połączeniu z niezdarnością ruchową, dziecko obijając się choćby o meble, nie będzie się skarżyło, ponieważ próg bólu będzie znacząco podwyższony. Warto powiedzieć również o zaburzeniach motoryki małej, która będzie się wiązała z trudnościami w pisaniu, rysowaniu, zapinaniu guzików, nauce sznurowania butów. Mamy też do czynienia z zaburzeniami w obszarze funkcjonowania społecznego. FASD może wiązać się z zaburzeniami adaptacyjnymi, trudnościami w rozpoznawaniu emocji już na poziomie ekspresji twarzy. Dzieci dotknięte FASD radzą sobie gorzej z zadaniami, w których trzeba przewidzieć, co dana osoba chce powiedzieć lub co sobie pomyślała. Trudności z interpretacją zachowań, czy też tego, w jaki sposób osoby z otoczenia mogłyby zachować się w różnych kontekstach sprawiają, że prawidłowa interpretacja wskazówek społecznych staje się znacząco utrudniona. Problematyczne jest również przewidywanie konsekwencji własnych zachowań. Dzieci z FASD mogą prezentować niski poziom umiejętności komunikacyjnych i interpersonalnych. Mogą skracać dystans, okazywać nadmierną ufność, naiwność, są mniej dojrzałe od zdrowych rówieśników. Lepiej czują się w towarzystwie dzieci młodszych. Na tym tle mogą pojawić się problemy z rówieśnikami. Dzieci z FASD łatwiej zmanipulować, namówić do zachowań, które są dla nich szkodliwe. Mogą też zachowywać się nieadekwatnie do sytuacji. Wszystkie te problemy sprawiają, że dzieci starsze są narażone na wystąpienie u nich zachowań aspołecznych, problemów z prawem czy z uzależnieniami od substancji psychoaktywnych. Do tego dochodzą zaburzenia emocjonalne, które mogą manifestować się wybuchami złości, wahaniami nastroju, ale też obniżeniem nastroju czy lękowością. Czy dzieci z FASD chodzą do szkół powszechnych czy szkół specjalnych? Jak wygląda orzecznictwo w przypadku tej grupy pacjentów? Ustawy i rozporządzenia jasno określają sytuacje, w których dzieci mogą korzystać z kształcenia specjalnego. Taki rodzaj kształcenia przysługuje dzieciom niepełnosprawnym, zwłaszcza jeśli chodzi o niepełnosprawność intelektualną w różnym stopniu. Objęte kształceniem specjalnym mogą być również dzieci z zaburzeniami słuchu lub wzroku, z niepełnosprawnością ruchową albo z autyzmem lub zespołem Aspergera. Bardzo często wymienione zaburzenia dzieci z FASD nie dotyczą. I jeżeli mamy dziecko, którego rozwój intelektualny mieści się w normie, które nie wykazuje zaburzeń związanych ze wzrokiem, słuchem lub ruchem, to uzyskanie oświadczenia o niepełnosprawności jest bardzo trudne. Jednak to, że dziecko nie jest niepełnosprawne intelektualnie, nie oznacza, że nie ma innych problemów natury poznawczej i edukacyjnej, które mogą sprawić, że wymogi zwykłej publicznej szkoły będą zbyt wygórowane. Trzeba też brać pod uwagę zagrożenie niedostosowaniem społecznym – w takiej sytuacji dziecku może przysługiwać kształcenie specjalne. Generalnie sama diagnoza FASD nie gwarantuje uzyskania zaświadczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej, które dałoby prawo do kształcenia specjalnego. Najczęściej więc dziecko z FASD chodzi do szkoły powszechnej i w związku z tym boryka się z ogromnymi problemami. Dlatego tak istotne jest jak najszybsze przeprowadzenie diagnostyki i podjęcie działań zaradczych już na wczesnym etapie. Możemy wykryć, które obszary są problematyczne i skoncentrować się na działaniach wspomagających, żeby później dziecko radziło sobie w szkole jak najlepiej. Wiele zależy tutaj od poradni pedagogiczno-psychologicznych. Nie każde dziecko z FASD powinno mieć zapewnione specjalne warunki kształcenia, niemniej jednak wiele dzieci wymagałoby takiego podejścia. Czy istnieją możliwości terapii dla pacjentów z FASD? Na pewno do każdego dziecka należy podejść indywidualnie. Nie każde dziecko z FASD ma całe spektrum zaburzeń, o których mówiłam. Formy pomocowe trzeba dostosować do każdego przypadku. Dziecko powinno być pod stałą opieką psychologa. Dobrze byłoby, jeśli byłby to neuropsycholog zajmujący się zaburzeniami funkcji poznawczych, który byłby w stanie dostosować do dziecka i jego deficytów ćwiczenia poznawcze. Opieka psychologiczna wskazana jest także ze względu na zaburzenia emocjonalne, czy nieprzystosowanie społeczne. Dotyczy to problemów z rówieśnikami, z odnalezieniem się w klasie albo w grupie przedszkolnej. Potrzebna jest również opieka psychiatryczna. Wiele dzieci z FASD wymaga jej właśnie z powodu problemów emocjonalnych. Kolejny obszar do diagnostyki to zaburzenia motoryczne i sensoryczne oraz zapewnienie ewentualnej rehabilitacji integracji sensorycznej. Na pewno dziecko wymaga stałej opieki pediatrycznej, ponieważ w przypadku FASD mamy do czynienia z zaburzeniami rozwojowymi związanymi z uszkodzeniami narządów narażonych na działanie alkoholu. Opieka nad dzieckiem z FASD powinna mieć charakter wielospecjalistyczny i powinna być dostosowana do konkretnych potrzeb. Nie jesteśmy w stanie stworzyć jednego schematu działania dla wszystkich dzieci z FASD. Każdy przypadek jest inny i może reprezentować różne typy zaburzeń. W miarę możliwości, jeśli są zalecenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej, potrzebne są działania na terenie szkoły i dostosowanie wymagań do możliwości ucznia. Wsparcie edukacyjne na terenie szkoły jest bardzo istotne. Z jaką częstotliwością powinna być prowadzona terapia, aby była skuteczna? FASD to zaburzenie niewyleczalne. Terapia powinna zatem trwać cały czas. I tak, jeśli ćwiczymy funkcje poznawcze, w przypadku pamięci, umiejętności matematycznych czy uwagowych, im częściej prowadzone są ćwiczenia, tym lepiej. Trudno wymagać, żeby dziecko miało terapię codziennie, jednak im częściej stymulujemy jego rozwój poznawczy, tym większe szanse na dobre efekty. Jak wspomniałam wcześniej, terapia musi być kompleksowa, skoncentrowana na rozwoju poznawczym, wsparciu emocjonalnym, rehabilitacji ruchowej i integracji sensorycznej. Trudno wskazać idealną receptę, ile godzin terapii powinno być na przestrzeni tygodnia czy miesiąca, żeby efekty były widoczne. Ustawowo, w przypadku wczesnego wspomagania rozwoju dziecko ma zagwarantowane maksymalnie osiem godzin w miesiącu. Uważam, że w przypadku małych dzieci, terapii powinno być zdecydowanie więcej. O ile więcej? Wszystko zależy od indywidualnych możliwości dziecka. Nie możemy wymagać od dziecka z trudnościami uwagowymi, motorycznymi i emocjonalnymi, żeby codziennie intensywnie ćwiczyło. Myślę, że różnego typu wspomaganie dziecka mogłoby odbywać się trzy razy w tygodniu. Byłby to optymalny program rehabilitacyjny. Czy w polskich warunkach jest to realne? Wiele zależy od determinacji rodziców czy opiekunów dziecka. To że w jednym ośrodku przewidziane jest maksymalnie osiem godzin wczesnego rozwoju miesięcznie, nie oznacza, że rodzic/opiekun nie może z dzieckiem skorzystać z innych miejsc, np. z oferty różnych fundacji. Odpowiadając na pytanie – tak, jest to realne, zależy jednak od możliwości czasowych rodziców oraz możliwości fizycznych i psychicznych dziecka. Rodzice/opiekunowie, z którymi mam do czynienia, dbają o jak najlepszą opiekę nad dzieckiem i dość często udaje się im zapewnić różnego rodzaju rehabilitację trzy razy w tygodniu. Są to np. zajęcia z psychologiem, dogoterapia i rehabilitacja ruchowa. Formy pomocy są, trzeba ich jednak poszukać. Żeby z nich skorzystać, w pierwszej kolejności trzeba dobrze zdiagnozować potrzeby dziecka. Czy opiekunowie dzieci z FASD potrzebują profesjonalnego wsparcia psychologicznego? Czy są miejsca, gdzie mogliby je uzyskać? Rodzice, którzy trafiają do naszego Centrum Kompleksowej Diagnostyki i Terapii Dzieci z FASD w Szpitalu Dziecięcym św. Ludwika, w pierwszej kolejności poszukują pomocy dla swoich podopiecznych. Dopiero później zastanawiają się nad tym, czy sami też potrzebują pomocy. Z moich obserwacji wynika, że opieka psychologiczna w przypadku rodziców dzieci z FASD jest wskazana. W przeważającej większości są to rodzice adopcyjni lub zastępczy. Zanim zorientują się, co jest przyczyną problemów, przez dłuższy czas borykają się z ich skutkami. Kiedy diagnoza zostanie już postawiona, pojawia się rodzaj ulgi, ale też cała masa wątpliwości i lęków. Od strony psychologicznej, zajmujemy się nie tylko diagnostyką dzieci z FASD w obszarze zaburzeń poznawczych, ale również oferujemy wsparcie psychologiczne zarówno dla dzieci jak i ich rodziców. Jeśli mają oni pytania dotyczące rozwoju dziecka, charakterystyki FASD czy form pomocy, ze swojej strony służymy taką wiedzą. Rodzice dzieci znajdujących się pod opieką Centrum mogą również liczyć na wsparcie. Dowiedzą się, jak postępować z dzieckiem, które zachowania wynikają z zaburzeń związanych z FASD i co możemy na nie zaradzić. Rozmawiał Jerzy Dziekoński
dziecko z fas w przedszkolu